/Powyżej: Cork City Hall z flagą LGBT/
Przez ostatni weekend miał tutaj miejsce Cork Pride Festival. Z tej okazji tęczowe flagi powywieszali właściciele wielu pubów i sklepów. Ich biznes, ich sprawa. Ale budynek samorządu - to chyba coś innego? Czy to aby nie zaszło za daleko?
/Powyżej: tęczowa flaga na Cork City Hall/
Parafrazując znany wiersz Gałczyńskiego:
Skumbrie w tomacie, skumbrie w tomacie!
Chcieliście gejów? no to ich macie!
Skumbrie w tomacie pstrąg!
No cóż, teraz przynajmniej nie ma już niedomówień i widać, czyje to miasto i kto tutaj rządzi. Coś się kończy, coś zaczyna...
Mysle ,ze trzeba na to patrzec z dystansem,nic sie nie konczy i nic sie nie zaczyna ,oni sie bawia i to jest ich prawo,jestesmy tutaj goscmi,a jak sie nie podoba zawsze mozna wyjechac .To tyle pozdrawiam Alicja
OdpowiedzUsuń1. "Oni się bawią i to jest ich prawo"
UsuńNo właśnie nie jestem przekonany. Wydaje mi się, że istnieją przepisy określajace jakie flagi powinno się wieszać nad budynkami panstwowymi/samorządowymi, bo na pewno nie jest tak, że można wieszać co popadnie wg własnego widzimisię? Czy jeżeli w Cork będa bawić się muzułmanie, to powinny tam zawisnać flagi muzułmańskie? A co jeżeli odbędzie się impreza dla hodowców kanarków lub filatelistów? W każdym razie skoro tak, to myslę że przy okazji najbliższego Festiwalu Kultury Polskiej w Cork, nad ratuszem powinna powiewać w takim razie polska flaga, prawda?
2. "jestesmy tutaj goscmi,a jak sie nie podoba zawsze mozna wyjechac"
Gośćmi? Czyli cała idea UE psu na budę. Mieszkam tutaj od 10 lat i od 10 lat tutaj płacę podatki. Nie występowałem o obywatelstwo, ale wielu moich polskich znajomych już to zrobiło i je otrzymało - i również nie podoba im się flaga środowisk LGBT nad ratuszem w Cork. Czy oni też są gośćmi i "jak im się nie podoba to moga wyjechać?". A co z Irlandczykami, którym też się to nie podoba /bo skądinąd wiem, że nawet wśród radnych są zdania mocno podzielone/, ale wskutek przymusowej politpoprawności - boją się głośno powtórzyć to, co mówią w prywatnych rozmowach? Im też każesz wyjechać? To też są "goście"?
Widocznie ktos zezwolil na zawieszenie takiej flagi,ja mam tez duzo znajomych irlandczykow ktorzy naprawde bardzo tolerancyjni i nie przeszkadzala im flaga ,ktora wisiala przez moment wlasnie dla zabawy,mysle ze nic nikomu sie nie stalo ,bo na jakas chwile zawisla taka flaga i nie o to w tym wszystkim chodzi.Chodzi o tolerancje i nie wazne kto jaki jest czarny ,gruby, zolty,muzulmanin ,nie wszyscy sa zli.A co do wyjechania i goscmi to caly czas uwazam ,ze jestesmy goscmi w pewnym sensie i powinnismy bawic sie razem z nim i powinniamy uczyc sie od nich akceptowac i patrzec z przymruzeniem oka na pewne sprawy.To tyle ale jak zawsze takie jest moje zdanie twoje moze byc inne.I to tyle milego dnia
UsuńTeraz piszesz że "jesteśmy gośćmi w jakimś sensie", ale jeszcze post wcześniej twierdziałaś, że "jak się nie podoba, to mozna wyjechać". Albo jesteśmy obywatelami UE, albo nie. Jeżeli jesteśmy, to mieszkając tutaj i tutaj płacac podatki - jestem u siebie.
UsuńTa flaga nie zawisła "na chwilę". Ona wisi już, z tego co wiem, od dobrych kilku dni i nie wiadomo jak długo jeszcze powisi. Jak się dowiedziałem, to nie pierwszy raz kiedy ja powieszono, poprzednio wisiała bodajże w maju przez kilka tygodni.
Skoro tworzy się precedens, to należy się spodziewać, że przy najbliższym, bo ja wiem, Tygodniu Kultury Islamskiej, nad ratuszem w Cork załopoczą flagi proroka Mahometa - bo niby dlaczego nie?
Odnośnie tolerancji - to ostatnio zauwazyłem że środowiska LGTB rosnac w siłe stają się coraz mniej tolerancyjne dla innych. Ale nie o to tutaj chodzi - co ma wspólnego z tolerancją wywieszanie jakiś flag, nie związanych z krajem czy państwem, na budynkach państwowych/samorządowych? Chyba nie tędy droga.