Tematyka: gender, Żydzi, geje, Holocaust - i jeszcze dowalmy JP2 i B16. Rozumiem że lewactwo które najwidoczniej obsiadło MOCAK też ma swoje prawa do manifestacji przekonań, ale to co tam teraz pokazują ma tyle wspólnego ze sztuką, co sztuka mięsa u rzeźnika z Placu Nowego w Krakowie. Pierwszy raz w życiu z galerii sztuki współczesnej wyszedłem zniesmaczony - i to nawet nie tematyką co odgrzewaniem starych kotletów i brakiem jakiegokolwiek pomysłu. Myślałem że może im chodzi o zaszokowanie tematyką, szczególnie w takim połączeniu - ale też nie, to robiło wrażenie może ze dwie dekady temu.
Sorry, taki mamy klimat, świat idzie naprzód i epatowanie gołymi tyłkami płci obojga to trochę za mało gdy chce się dyskutować na poważne tematy. Przewietrzcie towarzysze nieco swoje salony, przestańcie pokazywać to co dawno widzieli już wszyscy - łącznie z takimi laikami jak ja - i wpuścicie do galerii młodych twórców o świeżym spojrzeniu.
/"I see I see I see" Krištofa Kintery/
Jedna jaskółka /czy też - kruk ;-)/ wiosny nie czyni, no ale - na bezrybiu i kruk ryba...
Czemu nowocześni artyści nie spróbują stworzyć czegoś naprawdę ładnego? Gaudi stworzył zjawiskową architekturą. Można zatem być i nowoczesnym, i tworzyć arcydzieła. Tylko, że do tego potrzebny jest autentyczny talent.
OdpowiedzUsuńJaro