Strony

poniedziałek, 30 sierpnia 2004

Irlandzkie ciekawostki

Dzisiaj chciałem napisać o kilku irlandzkich "ciekawostkach" :-)

Pierwsza rzeczą jaka mnie zaskoczyła po przyjeździe do Irlandii były - gniazdka (kontakty) elektryczne. Są na 3 "bolce", także nasze wtyczki nie pasują :-(

/Powyżej typowe irlandzkie gniazdko elektryczne (podwójne - po lewej włączona wtyczka - od mojego telefonu :-)/

Druga z nietypowych rzeczy są rejestracje samochodowe. Pierwsze dwie cyfry oznaczają datę pierwszej rejestracji, także od razu widać kto czym jeździ :-)

/Powyżej irlandzka rejestracja samochodowa :-) Właściciel ma auto z 2002 roku/

No i policja. Na całym świecie policja - to policja. Mniej lub bardziej fonetycznie jest ta nazwa podobna. Jednak w Irlandii policja nazywa się... GARDA :-)

O takiej drobnostce jak ruch lewostronny, nawet nie ma co wspominać :-)

Natomiast mnie ostatnio spotkała inna "ciekawostka": otóż mój nowy (być może) boss przywiózł z jednej ze swoich licznych podróży żonę, rodowitą Chinkę. Jej imienia niestety powtórzyć nie potrafię :-) Zaszło zabawne nieporozumienie, kiedy zamieniłem z nią parę slow:
- Good morning. I'm Peter, from Poland - się przedstawiłem
- Ja Cie Kocham - odpowiedziała poprawna polszczyzna (choć z mocnym akcentem).
Musiałem wyglądać na mocno zaskoczonego, wiec pospieszyła z wyjaśnieniami. Jak się okazało, parę lat temu ktos, gdzieś nauczył ja trzech zwrotów po polsku: "dzień dobry", "dobranoc" - i właśnie "ja cie kocham". Ponieważ to było parę lat temu, po prostu jej się pomyliło. Mówiąc "ja cie kocham", była przekonana ze mówi mi "dzień dobry" :-)

Wyjaśniliśmy nieporozumienie :-) i zamieniliśmy zdawkowo parę slow o - a jakże - irlandzkiej pogodzie (skarżyło się biedactwo, ze mimo ze mieszka tu od roku nie może się przyzwyczaić do tego wyspiarskiego klimatu).

Ot, jeszcze jeden paradoks: Polak, w Irlandii, rozmawia z Chinką - po angielsku :-)

O innych "irlandzkich ciekawostkach" napisałem TUTAJ.

7 komentarzy:

  1. popeye_marynarz29.08.2010, 15:13

    te bolce to nie tylko irlandia ma. Zresta to co oni mają albo pochodzi z USA albo od anglików. Ich tworem jest jedynie IRA. Jeśli idzie o tą irlandzką żonę pochodzcąz Chin to jak wiem na dzień dzisiejszy mają oni w tj chwili swoisty sport. Kto z azji przywiezie łdniejszą żonę. To przywiezie polega na kupieniu w azji kobiety która według azjatyckich zwyczajów staje się żoną
    Cena najczęściej nie przekracza 200 euro. No i jeszcze powinno się wspomieć o podejściu przeciętnego irlandczyka do kobiet które często i to bardzo są traktowanejak zwierzęta użytkowe. To poniżanie ma później swe odbicie w zachowaniu irlandek które odreagowują w używaniu narkotyków i w alkoholu. W chwili obecnej większość irlandczyków znowu cofnęła się do epoki okrągłych dachów.Jest ta epoka nawet przez rdzennych irlandczyków określana jako okres bylejakości i zacofania.

    OdpowiedzUsuń
  2. popeye_marynarz31.08.2010, 17:30

    A z dziedzinyelektrycznej smutną ciekawostką jest dlaczego w irlandii i angli płoną domy z powodu normalnego według nich zakładania instalacji elektrycznej. w stropach mają grube dechy jako belki przez które wiercą otwory i przepuszczają instalacje elektryczną. łączą przewody nie w puszkach jak u nas a w stropach ,łącząc przewody na skrętkę i tak połączone wsuwają do wywierconych otworów aby dobrze trzymały . Nas to może szokować ale dla nich to OK praca.

    OdpowiedzUsuń
  3. ...co do tych rejestracji w Irlandii to nie jest to rok produkcji samochodu tylko rok pierwszej rejestracji auta a nie zawsze jest to ten sam w ktorym zjechal z tasmy produkcyjnej!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak oczywiście, masz rację. Kiedy to pisałem 7 lat temu, tak mi powiedział jeden z Irlandczyków, a później - kompletnie o tej notce zapomniałem. Dzięki za uwagę, poprawiłem. Niemniej, z reguły rok rejestracji jest niemal zawsze ten sam, co rok produkcji (a przynajmniej - tak było wtedy, w okresie prosperity). Sam jednak spotkałem się np. z przypadkami Polaków, którzy przyjechali autem z Polski i zarejestrowali je w Irlandii - i wtedy faktycznie nie mozna było tego powiązać, bo. np. autko miało ladnych parę lat, a rejestracja wskazywała - że jest to "nówka" ;-) Ale, to raczej rzadkie przypadki. Niemniej, oczywiście masz rację.

    OdpowiedzUsuń
  5. witam, mieszkałam w Irlandii Południowej jakieś 7msc. mnie zaskoczył brak rachunków za wodę .... tam nie istnieją, czy to obowiązuje na całej wyspie? (mieszkałam w ok. Gorey), dla kogośkto przyjezdza z POlski to nie- pojete :) ... miłę zaskoczenie ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na całej Wyspie nie ma opłat za wodę. Przynajmniej - do tej chwili...

      Usuń
  6. Przyjezdni zazwyczaj dziwią się irlandzkim gniozdkom. Wystarczy zwykła przejściówka i wszystko będzie działać.

    OdpowiedzUsuń