Polakow w Cork jest coraz wiecej, wiec wlasciciele pubow odpowiadajac na potrzeby rynku, coraz czesciej w swoich pubach oferuja polskie piwo. Jednak ten pub jest typowo polskim pubem na obczyznie :-) - cokolwiek by przez to rozumiec.
Bylem tam wczoraj wieczorem. Pustki - ale to chyba przez to ze poniedzialek. Wystroj w barwach narodowych, na scianach polskie widoczki + socrealistyczne propagandowe plakaty z minionej ery tzw. komunizmu. W tle slychac polska muzyke popowo - rockowa.
/Obok: stoje przed nowo otwartym pierwszym polskim pubem w Cork/
Barman
jest Polakiem, wiec problem komunikacji dla Rodakow nie istnieje,
zaproponowal butelkowy Zywiec lub Okocim, bo - jak powiedzial, beczkowe
sie chwilowo skonczylo. Niestey, nie przepadam w ogole za jasnym piwem,
juz w Polsce preferowalem
piwa ciemne, totez poprosilem o Beamish'a - znane irlandzkie piwo warzone zreszta w Cork, ktore jest moim faworytem. Niestety, nie bylo. Majac do wyboru mocno wg mnie przereklamowany Guinness lub calkiem dobry Murphy's wybralem to ostatnie. Wypilem, wyszedlem.
Ogolnie rzecz biorac - pojsc mozna chocby z ciekawosci. Nie wiem czy bedzie to ciekawe miejsce spotkan dla Polakow w Cork, czy typowa polska "mordownia" - czas pokaze.
Ogolnie rzecz biorac - pojsc mozna chocby z ciekawosci. Nie wiem czy bedzie to ciekawe miejsce spotkan dla Polakow w Cork, czy typowa polska "mordownia" - czas pokaze.
Dopisek z 10 marca 2006 r.: jak sie dowiedzialem, ww. pub zostal zamkniety na poczatku b.r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz