Wiele pubów, restauracji oraz ciekawa architektura. Miasto znane jest również z produkcji serów, miejscowy specjał to "black pudding". W małym XIX wiecznym kościółku mieści się dzisiaj urząd pocztowy. W Clonakilty znajduje się m.in. pomnik - urodzonego w okolicznej wsi Woodfield - Michael'a Collinsa.
Na starej stacji kolejowej na wschodnim krańcu miasteczka mieści się West Cork Model Railway Village czyli makiety w skali 1:24 miast Bandon, Kinsale i Clonakilty z lat 40. Zwiedzając te "mini miasteczka" można chwilami czuć się tak, jak musiał czuć się Guliwer w Krainie Liliputów ;-)
/Na zdjęciu: makieta jednego z miasteczek/
Jedna z dodatkowych oferowanych tam atrakcji, z której również skorzystałem - jest możliwość przejażdżki po Clonakilty, hm, małym pociągiem ;-) w trakcie której możemy posłuchać o historii tego miasteczka.
Fotki sa super i miejsce takze !!!dziekuje za pokaz slajdow
OdpowiedzUsuńInchydoney i Owenahincha powinno być...
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam
Grzesiek z Clonakilty
Dzięki, poprawiłem :-) Nie wiem skąd mi się te literówki wzięły, ale po 4 latach - już nie dojdę...
OdpowiedzUsuń