Wczoraj do portu w Cork wplynal brytyjski okret wojenny (zreszta, nie po raz pierwszy...).
Chcac uniknac ewentualnych "bezposrednich" manifestacji ze strony czesci Irlandczykow, podjeto standardowe srodki bezpieczenstwa i zamknieto wejscie do portu, jednoczesnie wystawiajac tam posterunki policji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz