Ilość naszych Rodaków w Irlandii - wbrew propagandzie mediów w Polsce - wzrasta w postępie geometrycznym. Każdy kto tutaj mieszka przez dłuższy okres czasu, dobrze zdaje sobie z tego sprawę...
Ilość naszych Rodaków jest już tak duża, że często dochodzi do kuriozalnych "językowych" sytuacji: byłem świadkiem kiedy to np. Irlandka bezskutecznie usiłowała się porozumieć się po angielsku z obsługą jednego z "polskich sklepów", jak i tej, kiedy to nasi Rodacy zwracali się do kasjerek w irlandzkim Tesco po polsku, i byli bardzo zdziwieni - i niezadowoleni - gdy okazywało się, że akurat ta kasjerka wyjątkowo nie mówi w naszym języku. Świadczy to o skali naszej obecności tutaj...
Irlandczycy, ktorzy do wszystkiego podchodzą z właściwym sobie humorem, wypuścili na rynek serię koszulek z napisem "I'm Not Polish" (na zdjęciu obok, foto pochodzi ze strony www.colours.ie), które mają im pomóc zaznaczyć swoją obecność w "polskim potopie". Koszulki są do nabycia w wybranych sklepach, przeciętnie za jedyne €14.95 ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz