Na tydzień przed moim przyjazdem do Krakowa, na moim osiedlu zakończył działalność przed - ostatni osiedlowy sklepik, tym razem - z prasą.
Obecnie mieszkam na dość "starym" krakowskim osiedlu, ale w jego nowej części. Kiedy się tam wprowadzałem na początku 2002 roku, stało tam raptem parę nowych bloków, za to natychmiast rozpoczęły działalność: sklep warzywniczy, minimarket, pizzeria, kwiaciarnia i sklepik z prasą. Teraz bloków stoi pięć razy więcej, ale ze sklepów istnieje tylko minimarket. Pierwsza padła pizzeria, wkrótce po niej - kwiaciarnia, następnie "warzywniak", a teraz - sklepik z prasą...
Czy to dlatego, że parę przystanków dalej - jest całodobowe Tesco?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz