5 czerwca b.r. w Irlandii odbędą się wybory samorządowe i wybory do parlamentu europejskiego. Już kilka miesięcy temu zarejestrowałem się w spisie wyborców.
Od kilku dni zaczęły do mnie przychodzić pocztą adresowane imiennie ulotki od kandydatów. Oznacza to, że w Irlandii dostęp do adresowego spisu wyborców mają poszczególne partie polityczne. Wczoraj z kolei przysłano mi kartę informacyjną z moim numerem wyborcy i adresem okręgu gdzie mogę oddać głos (na zdjęciu poniżej). Wcześniej, na stronie www.checktheregister.ie upewniłem się, że zostałem dopisany do rejestru wyborców.
Jak jest mój stosunek do tych wyborów? Uważam, że Polacy mieszkający tutaj od kilku lat, płacący podatki oraz wiążący swoją najbliższą przyszłość z Irlandią - powinni głosować. Dzięki temu pokażemy, że jesteśmy aktywną i odpowiedzialną częścią tego społeczeństwa, że zależy nam na integracji i że poczuwamy się do współodpowiedzialności za ulicę, dzielnicę, miasto i kraj - w którym mieszkamy.
O innych wyborach swego czasu pisałem TUTAJ: dotyczyło to głosowania przez Polaków mieszkających za granicą w wyborach w Polsce. Mój zdanie o takich wyborach jest jednoznacznie negatywne: nie wolno wybierać innym ludziom, w kraju w którym się samemu nie mieszka, kto ma nimi rządzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz