Dzisiaj pierwszy raz jadłem własnoręcznie ukiszone ogórki :-)
Jak już pisałem, w Cork można wreszcie kupić polskie warzywa. Parę dni temu kupiłem m.in. ogórki gruntowe, chrzan, koper i czosnek. I - stosowny słoik. Włożyłem wszystko do słoika, zalałem wodą, dodałem soli - i odstawiłem (na zdjęciu obok).
Dzisiaj po raz pierwszy spróbowałem własnoręcznie ukiszonego ogórka. Pierwszy raz w Irlandii i w ogóle - pierwszy raz w życiu. Pycha ;-)
bravo Miszczu i smacznego :)
OdpowiedzUsuń...a gdzie sól? Mistrzu!!!
OdpowiedzUsuńMasz rację, trochę dodałem, już dopisuję ;-)
OdpowiedzUsuń