Shrooms - w Polsce znany jako "Lęk" - to w zasadzie przeciętny horror, ale że nakręcony w Irlandii - więc warty odnotowania ;-) Obejrzałem go wczoraj, ale film miał premierę w 2007 r.

Fabuła: grupka
amerykańskich turystów przylatuje do Irlandii, chcąc spróbować tutejszych
halucynogennych grzybków. Rozbijają obóz w lesie, gdzie zbierają te grzybki. Przy ognisku ich przewodnik, Irlandczyk, opowiada historię opuszczonego, znajdującego się nieopodal budynku, w którym mieścił się dom dziecka prowadzony przez sadystycznych duchownych - czyli mamy od razu odniesienie do raportu Ryana.
A dalej jest już prosto: naćpana młodzież nie odróżnia co się dzieje naprawdę - a co tylko w ich głowach.
Usłyszana opowieść spotęguje to działanie. Wkrótce będziemy więc świadkami błądzenia wśród sitowia jednej z bohaterek z wielką siekierą w ręku i
eliminacji poszczególnych amatorów
halucynogenów. Puenta - zaskakująca.
Dla
miłośników gatunku ;-)
Jednak, trzeba to przyznać, Irlandczycy potrafią kręcić horrory. Chciałbym w końcu doczekać jakiegoś polskiego filmu grozy. Po "
Wilczycy" - nie nakręcono w zasadzie chyba niczego...
"A dalej jest już prosto: naćpana młodzież nie odróżnia co się dzieje naprawdę - a co tylko w ich głowach."
OdpowiedzUsuńnaćpana mlodziez to kazdego likendu biega od pubu do pubu po centrum cork i tez nie odrozniaja fikcji od rzeczywistosci.