/Powyżej: idę w Paradzie w "łodzi żaglowej", która była elementem prezentowanego przez nas herbu Cork :-)/
/Powyżej: filmik pokazujący naszą grupę w trakcie Parady/
Temat tego rocznej Parady w Cork, "Ships to Shore", nawiązywał do nadmorskiego położenia miasta. Koordynatorką polskiej części Parady w Cork ze strony MyCork była Bożena Deptuła.
Członkowie i sympatycy MyCork przygotowali szereg rekwizytów na paradę: były kajaki, łódź żaglowa, nurkowie, ryby a nawet - warszawska syrenka :-) Nie brakowało także polskich biało - czerwonych akcentów. Nasz pokaz wzbogacony był także o muzykę szantową.
------------------------
Dopisek z 18.03.2010 r.: Do Stowarzyszenia MyCork właśnie wpłynął e-mail od organizatorów: nasze stowarzyszenie ponownie otrzymało nagrodę "Best Overall Entry" dla najlepszej grupy na Paradzie w Dniu św. Patryka!
Witaj Piotr !Twoj kostium "Omszaly Glaz na dnie Oceanu" - najlepszy !!!!!!!!!!!!!.
OdpowiedzUsuńhe he, to była łódka z żaglem :-) W kazdym razie, dobrze że Ci się z tematyką morską skojarzyło - bo taki był zamysł :-)
OdpowiedzUsuńJestes THE BEST Piotrze! Jestem pewien, ze to dzieki Tobie i Twojej: Omszalej, kartonowej lodce z zaglem i z kotwicą na rufie dostalismy nagrode! Dzieki Ci o Wielki Tytanie-iku!!!! :)
OdpowiedzUsuńNagrodę dostaliśmy dzięki wielogodzinnej pracy wolontariuszy z MyCork, którzy wykonali pomysłowe rekwizyty. I dzięki tym, którzy dołaczyli do nas na Paradzie. Moja rola była żadna, bylem tylko i wyłącznie uczestnikiem Parady.
OdpowiedzUsuń