Na kilka godzin zatrzymałem się w Zamościu. W 1992 roku zamojskie Stare Miasto zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
/Obok: stoję przed ratuszem na Rynku Wielkim w Zamościu/
W tym mieście w 1992 r. podjąłem swoją pierwszą pracę, jako dziennikarz. Przez kolejne dwa lata pisywałem m.in. w ukazujących się do dzisiaj Tygodniku Zamojskim i Kronice Tygodnia. Nie byłem tutaj prawie od 20 lat, ale - niewiele się zmieniło ;-)
Z ciekawostek: w 1994 r. przyglądałem się jak na zamojskim rynku powstaje obraz "Amritha", namalowany przez Pawła Dudzińskiego wraz ze współpracownikami. Był to, przynajmniej wtedy, największy obraz na świecie, o powierzchni 17830 m2, czym zapewnił sobie miejsce w Księdze Rekordów Guinnessa. Obraz istniał bodajże do pierwszego deszczu, ale przez ten czas nikt z mieszkańców nie rzucił w tym miejscu nawet niedopałka na ziemię, bo "na sztukę nie wypada"...
Bylam tam ze 3 razy z druzyna bokserska ktorej kibicowalam - piekny rynek. Dublinia
OdpowiedzUsuń