Dzisiaj, 3 czerwca 2011 r., mija 7 lat od dnia w którym przyjechałem do Irlandii.
Sporo się w tym czasie zmieniło. Zmieniła się polonijna emigracja /dzisiaj to w zdecydowanej większości zupełnie inne osoby i o diametralnie innym podejściu niż wtedy/, gastarbeiterów zastąpili emigranci. O tych zmianach szerzej napisałem przed rokiem TUTAJ, nie ma sensu się powtarzać. Przez te 7 lat zmieniła się otaczająca mnie rzeczywistość, na pewno też, pod wpływem różnych życiowych doświadczeń, zmieniłem się ja sam.
Ale przez całe te 7 lat nieprzerwanie prowadzę bloga ;-)
p.s. w dzisiejszą rocznicę przyjazdu dostałem taki oto "pamiątkowy koszyk" - z ciastkami w kształcie irlandzkich koniczynek ;-)
BLOG - rulez!!!
OdpowiedzUsuńDalszych 100. lat na wyspie, Mr O'Slotwinsky!...
OdpowiedzUsuńTego życzy Ci emigrant z 9. letnim stażem
Serdeczne Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńRobert
GOOD MAN, WELL DONE!
OdpowiedzUsuńPowodzenia na kolejne 77 lat! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń