Nazwa wydarzenia była nieco na wyrost, powinno to się nazywać najwyżej "wieczorem kultury", a nie "nocą", zważywszy na fakt że większość atrakcji była dostępna z tej okazji do 21.00, nieliczne do 22.00, a zaledwie kilka - dłużej. Przy czym były i takie, które kończyły się jeszcze wcześniej. No ale, trzeba się cieszyć z tego co jest.
Do Cork County Hall wybrałem się przede wszystkim po to, żeby popatrzeć na Cork z wysokości 17 pietra ;-) Niestety, pogoda była typowo irlandzka, padało, ja dotarłem tam ok. 21.00, więc widok przez szybę, deszcz i mrok - taki sobie. W dzień na pewno wygląda to świetnie, tylko z kolei - dostać się trudniej. Było za to kilka innych atrakcji - ale ja poprzestałem na obejrzeniu kilku mniej lub bardziej artystycznych krótkich filmów.
/Powyżej: fragment "Labyrinth of Candles" przed Cork County Hall/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz