poniedziałek, 23 stycznia 2012

Pokaz filmu "Towarzysz generał idzie na wojnę" i spotkanie z reżyserem Grzegorzem Braunem

Dzisiaj w salce przy St. Augustine's Church w Cork (czyli tzw. "polskim kościele") miał miejsce pokaz filmu "Towarzysz generał idzie na wojnę" oraz spotkanie z jego reżyserem, Grzegorzem Braunem.

/Powyżej: uczestnicy pokazu filmu w Cork/

Po pokazie filmu, traktującego o kulisach wprowadzenia stanu wojennego, miała miejsce dyskusja na najbardziej aktualne tematy związane z Polską. Grzegorz Braun już po raz drugi gościł w Cork, poprzednio był tutaj we wrześniu ubiegłego roku, podczas pokazu jego filmów "Eugenika – w imię postępu" i "New Poland", o czym pisałem TUTAJ.

Spotkanie zostało zorganizowane przez NiepoprawneRadio.pl.

8 komentarzy:

  1. ...natomiast to...niekoniecznie;-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. @renata
    Ktos kiedys powiedzial, ze "naród, który zapomina o swojej historii, nie wyciąga z niej wniosków, skazuje się na jej powtórzenie".
    Wiec moze jednak warto?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...oczywiście,trzeba znać historię swojej ojczyzny i wyciągać wnioski z porażek i sukcesów! Tyle tylko,że... różne są interpretacje, różne wnioski i różne oceny historii...I tak...patrzenie P.Brauna na np L.Wałęsę, który dla mnie jest piękną kartą w naszej historii, jest niedopuszczalne. Ja czytam...inne bajki;-)
      pozdr.

      Usuń
    2. Dobrze powiedzialas, czytasz bajki...
      A pan Braun nie patrzyl na Walese, tylko napisal pod dyktando Lecha jego "autobiografie". Nie mozna tego brac na powaznie, bez uzupelnienia jej o watki napisane przez panow Cenckiewicza i Gontarczyka. Oraz calej masy filmikow na YTubie, w ktorych te zdarzenia opisuja inni czlonkowie Komitetu Strajkowego i Zarzadu Solidarnosci. Wielu z nich schorowanych po pobytach w wiezieniach, mieszkajacych w 40 metrowych mieszkaniach w bloku, zawalonych po sufit ksiazkami, z kilkuset zlotowa emerytura.
      Bo wbrew ulubionemu powiedzeniu socjalistow, ze "prawda jest jak dupa i kazdy ma swoja", moze byc tylko jedna obiektywna prawda i nalezy do niej dazyc, wysluchujac obu stron i konfrontujac fakty.

      Usuń
  3. Z ta autobiografia mialem oczywiscie na mysli Pawla Zyzaka.

    OdpowiedzUsuń
  4. ...zostanę jednak w swojej bajce, nie jestem ciekawa tej "obiektywnej prawdy", o której piszesz. PRZESADA (we wszystkim)jest conajmniej niewiarygodna!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba sie jednak nie dogadamy...
    Ja Ci nie odbieram prawa do zycia w Twojej wymyslonej bajce.
    Ale prosze nie pouczaj innych, ze "patrzenie P.Brauna na np L.Wałęsę, który dla mnie jest piękną kartą w naszej historii, jest niedopuszczalne".
    Jest dopuszczalne i jak najbardziej wskazane dla zdrowej rownowagi.
    Milych snow zycze.

    OdpowiedzUsuń
  6. ...masz rację, żle się wyraziłam, chodziło mi o mnie...to dla mnie jego opinie są niestosowne i niewłaściwe...;-)
    miłego dnia życzę.

    OdpowiedzUsuń