W kRAJu rzuca mi się w oczy rosnąca ilość aptek. Jest ich znacznie więcej niż przed kilkoma miesiącami, nie mówiąc już o stanie sprzed roku-dwóch. Mam wrażenie, że aptek jest więcej niż sklepów spożywczych. W tv też niemal bez przerwy reklamy lekarstw - adresowane już nawet do studentów, którym zalecają to czy owo do zażycia przed sesją w celu lepszej koncentracji. Świat się kręci...
Czy staliśmy się nagle tak słabowitym narodem? Czy po prostu sprzedaż leków to świetny biznes?
Swietny biznes... Niestety.
OdpowiedzUsuń