poniedziałek, 30 stycznia 2012

XXII wizyta w Polsce (6): zamrożony Kraków

Wybrałem się na krakowski Rynek. Spacerowałem po nim niemal sam, chociaż było to w samo południe... Jest słonecznie, ale bardzo mroźnie, ludzi dosłownie wymiotło. A ma być jeszcze gorzej, zapowiadają że za kilka dni temperatura spadnie nawet do -30 stopni C. Ale ja - jutro wracam do Cork ;-)

/Powyżej: niemal pusty Rynek Główny w Krakowie/

1 komentarz:

  1. A mawiaja, że kwiaciarki semper fidelis. Jak widać uciekły przekupne babony;)

    OdpowiedzUsuń