To, co wydarzyło się w tej niewielkiej wiosce przeszło do historii pod nazwą "Zdarzenie w Emilcinie" - i taki sam tytuł nosi książka Zbigniewa Blani-Bolnara, przedwcześnie zmarłego socjologa, który poświęcił "Zdarzeniu w Emilcinie" kilka lat badań. W książce szczegółowo je opisuje i zamieszcza wszystkie dokumenty z tym związane. Dzięki temu, "Zdarzenie w Emilcinie" jest chyba najlepiej zbadanym, także z naukowego punktu widzenia, przypadkiem tego rodzaju w Polsce. Historia zupełnie niesamowita, tym bardziej, że wszystko wskazuje na to, że... wydarzyła się naprawdę. Powtórzę za sentencją umieszczoną na pomniku w Emilcinie: "Prawda nas jeszcze zadziwi…" .
niedziela, 5 lutego 2012
Zbigniew Blania-Bolnar: "Zdarzenie w Emilcinie"
O Emilcinie już pisałem TUTAJ. Powtórzę więc w największym skrócie za tamtą notką: "To niewielka, niemal niczym nie wyróżniająca się wioska w woj. lubelskim. Poza jednym: 10 maja 1978 r. miał wylądować tam statek Obcych. 33 lata później, w środku wioski, stanął jedyny w Polsce, a być może i na świecie, pomnik upamiętniający wizytę UFO." Właśnie o tym wydarzeniu szczegółowo mówi ta książka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
nie jedyny w roswell jest tez ;)
OdpowiedzUsuń