Zdjęcia po raz drugi "wołałem" z Mariuszem Kalinowskim, po raz drugi dzielnie asystując i starając się nie przeszkadzać ;-) Popełniliśmy kilka błędów których udało nam się uniknąć za pierwszym razem /ot, szczęście nowicjuszy/, ale właśnie na błędach człowiek się uczy. Niemniej, mi się podobają, mają swój urok ;-)
/Powyżej: St. Mary's Church przy Pope's Quay/
/Powyżej: ruchome schody w Dunnes Stores/
/Powyżej: muzycy na St Patrick's Street/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz