/Powyżej: George's Quay, w tle - Saint Fin Barre’s Cathedral/
Zdjęcie zamieszczam bardziej sobie na pamiątkę z racji tego, że jest pierwsze, bo kolejne, mam nadzieję, będą już znacznie lepsze. Do aparatu, jak pisałem, oryginalnie powinna być używana błona zwojowa 127, której w Cork, niestety, dostać nie mogłem. Założyłem więc standardowy film, dzięki czemu nieoczekiwanie uzyskałem efekt panoramy ;-) Jakość jest tak kiepska dlatego, bo, jako kompletny laik, założyłem film o czułości 200 ISO, a, jak to w Irlandii, było pochmurno. Na błędach człowiek się uczy, następnym razem będzie lepiej ;-)
/Powyżej: zdjęcie negatywu (z odwróconymi kolorami i zmienione na czarno-białe, żeby cokolwiek było widać/
Mam problem, mam nadzieję że przejściowy, z zeskanowaniem takich "panoramicznych" negatywów. Chyba nie wszystkie laby w Cork są na to gotowe. W jednym, dość znanym, powiedziano mi że niestandardowy format to nie problem, itp., no i - zrobili to tak, że gorzej już nie można było. Dlatego zeskanowałem je sam, jako dwa, nieudolnie je łącząc /chodzi oczywiście o pierwsze zdjęcie/.
Za kilka dni, mam nadzieję, będzie gotowy kolejny film. Jeżeli uda mi się zeskanować negatywy "w całości" - będzie super, jeżeli nie - to zawsze można zrobić z tego standardowy format, chociaż szkoda by było...
Tak czy owak, "zabawa" analogowym aparatem, szczególnie takim sprzed pół wieku - jest świetna ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz