/Powyżej: świeżo wydrukowane samoprzylepne irlandzkie znaczki pocztowe/
O.k., może to funkcjonuje już od dawna a ja taki zacofany jestem, bo zatrzymałem się chyba na etapie gdy pani na poczcie wydzierała z dużego arkusza stosowną ilość znaczków. Z drugiej strony, w dobie sms-ów i e-maili wysyłam coś "papierowego" od wielkiego święta, czyli ze dwa razy do roku. Poza tym do tej pory kupowałem tutaj na poczcie gotowe zestawy znaczków w takiej miniaturowej wersji po 10 sztuk. Tym razem było inaczej, wydrukowane znaczki są normalnych rozmiarów, z kolorowymi przedstawicielami fauny, za to dodatkowo z kolejnymi numerami seryjnymi.
I - są samoprzylepne ;-)
I to jest bardzo dobre rozwiązanie. Dawniej nieraz zdarzało mi się naklejać kilka znaczków aż się skończyło miejsce na kopercie.
OdpowiedzUsuńW Blanchardstown Shopping Centre stoi nawet automat z takimi znaczkami co uwazam za swietne rozwiazanie. Co ciekawe to jedyne jezyki jakie sa do wyboru w menu to: angielski, gaelic i polski :)
OdpowiedzUsuń