Kolejny seans w kinie, tym razem na pozycji obowiązkowej dla fanów dawnych filmów kina klasy B ;-) Robert Rodriguez w świetnej formie, sam film w zamyśle jest sequelem "Maczety", o którym wspomniałem TUTAJ, ale można go śmiało oglądać jako samodzielny obraz.
W filmie zagrali m.in.: Danny Trejo, Mel Gibson, Antonio Banderas, Jessica Alba i Lady Gaga. Przy tych nazwiskach /no, może za wyjątkiem tej ostatniej pani ;-)/ musiał powstać dobry obraz. Oczywiście - cały czas mówimy o starych dobrych filmach klasy B.
Treść filmu nie ma w sumie znaczenia, chodzi przecież o zabawę w starym stylu, no ale: Machete ratuje świat przed szaleńcem, który wszedł w posiadanie rakiety którą wycelował w Biały Dom a której zapalnik połączył z własnym sercem. Za tym szaleńcem stoi jeszcze większy, który chce doprowadzić do swoistego "resetu" na Ziemi, poprzez zniszczenie całej ludzkości i ponowne zasiedlenie naszej planety przez grupkę ludzi która przetrwa w kosmosie.
Świetny film /jak na kino klasy B, rzecz jasna ;-)/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz