/Powyżej: grupa przyjaciół która wzięła udział w tej mojej rocznicowej imprezie. Spóźnialscy - nie załapali się na grupową fotkę ;-)/
Dałem się wkręcić, zaskoczenie kompletne, byłem przekonany że idę pomóc poprzenosić jakieś klamoty w związku z Dniem Dziecka z MyCork, który miał miejsce następnego dnia w tym właśnie miejscu ;-) Bardzo dziękuję wszystkim za przybycie, bez Was te 10 lat nie byłyby tak dobre, jak były :-)Więcej zdjęć: KLIK.
/Powyżej: mój rocznicowy tort od Aleksandra Cakes, jeszcze bez świeczek ;-)/
Najlepszego! Choć przy takich okazjach osobiście zawsze mam dylemat, dobrze to czy źle i co by było gdyby...? Ale skoro było to dla Ciebie 10 udanych lat, to tylko cieszyć się razem pozostało :)
OdpowiedzUsuńNiechaj Ci się darzy, szczęści, powodzi gdzielokolwiek przyjdzie Ci spędzić następne 10 lat ;-)!
OdpowiedzUsuń