/Powyżej: przed latarnią morską na Howth Head/
Popularna legenda o zamku dotyczy incydentu, który miał miejsce w 1576 roku. Podczas podróży z Dublina, królowa piratów Gráinne O'Malley chciała zajrzeć tam z kurtuazyjną wizytą. Niestety, nie została wpuszczona do środka ponieważ "państwo właśnie jedzą obiad i nie spodziewają się wizyty". Rozzłoszczona piratka porwała wnuka pana na włościach i uwolniła go dopiero po uzyskaniu obietnicy, że bramy zamku zawsze będą otwarte dla niespodziewanych gości a przy posiłku zawsze będzie czekało dodatkowe nakrycie. Podobno umowa ta jest honorowana do dzisiaj.
/Powyżej: przed Howth Castle/
Przy zamku znajduje się National Transport Museum of Ireland, niestety chwilowo zamknięte na cztery spusty.
/Powyżej: przed National Transport Museum of Ireland/
Półwysep Howth zna chyba każdy z Rodaków, szczególnie mieszkających w Dublinie. Sporo spacerujących Polaków, w tym dużo mam z dziećmi. Wśród wędkarzy również sporo Rodaków.
Kilka zdjęć więcej z Howth: LINK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz