Mieści się przy 4-5 Penrose Quay. Sklep duży, ceny niskie. Arsenal dołączył do grupy polskich sklepów typu cash&carry. Od lipca b.r. sklep tej sieci jest również w Fermoy.
/Powyżej: Arsenal w Cork/
-------------------------
dopisek z 11.02.2016 r.: sklep został zamknięty, prawdopodobnie kilka miesięcy temu.
czy nie razi Cię, że przy wejściu do ruskiego sklepu wisi polska flaga? napisz jeszcze o polskim sklepie coś więcej-proszę
OdpowiedzUsuńRozumiem, że masz sporą wiedzę o polskich, ruskich czy litewskich sklepach. Napisz więc może Ty coś o tym - proszę. Btw - nie widzę przy wejściu żadnej flagi?
Usuńjestem po prostu wściekły na promocję rzeczy nieprawdziwych. byłem w Arsenalu w ubiegłym tygodniu i flaga wisiała przy wejściu. A ceny jakie są w sklepie są wzięte z kosmosu-więc nie pisz także, że są niskie.
OdpowiedzUsuńJa byłem 2 miesiące temu, zrobiłem zdjęcie, flagi nie było - co widać na załączonym obrazku. Ceny też były znacznie niższe niż gdzie indziej, więc napisałem - jak było. Jak jest teraz - nie wiem, ale nie wymagaj proszę ode mnie żebym robił co tydzień rundkę po wszystkich "polskich" sklepach w Cork i wypatrywał kto jaka flagę wywiesil, a kto podniósł cenę na flaki. Btw, tutaj: http://www.piotrslotwinski.com/p/o-blogu.html dobrych kilka lat temu napisałem m.in.: "I na koniec rzecz oczywista, ale na wszelki wypadek: wszystkie informacje zamieszczone w blogu były aktualne na dzień publikowania poszczególnych notek. Siłą rzeczy - część z nich MUSI być już nieaktualna." To, co napisalem, było aktualne w dniu w którym to pisałem. Teraz - być może już nie jest.
UsuńPoza tym, każdy kto tutaj mieszka wie, że używając określenia "polski sklep" ma się na myśli przede wszystkim dostępny w nim asortyment, a nie narodowość właścicieli wbitą w paszport, bo z tym bywa różnie.