Historia małżeństwa bardzo dobrze wykształconych zdeklarowanych protestantów, którzy po latach studiów odkryli że to Kościół Katolicki jest tym założonym przez Jezusa i że to on przechowuje depozyt wiary.
Książkę napisali oboje, pisząc na przemian o swoim życiu, od narodzenia poprzez studia, praktykowanie wiary, małżeństwo, pracę zawodową aż do odnalezienia drogi do Kościoła Katolickiego. Początkowo wrogo nastawieni do Kościoła /a raczej - do tego jak Kościół postrzegali/, później, w miarę coraz bardziej pogłębionych studiów, zaczęli odkrywać swoją "drogą do domu", po drodze z niejakim zdziwieniem stwierdzając, że spora część katolików tak naprawdę nie ma pojęcia o swojej wierze.
Warto dodać, że ta ich "droga do domu" wcale nie była łatwa, jak również że początkowo nikt na nich z otwartymi rękami nie czekał, a w międzyczasie - narazili się na ostracyzm we własnym środowisku.
Za wikipedia.pl: "Scott Hahn (ur. 28 października 1957) – teolog katolicki i apologeta, były pastor, nawrócony z prezbiterianizmu, autor licznych publikacji nt. Kościoła katolickiego. Do najbardziej znanych jego książek należą "W domu najlepiej - nasza droga do Kościoła katolickiego" (oryg. "Rome sweet home") oraz "Uczta Baranka: Msza św. jako niebo na ziemi". Wykłada na Uniwersytecie Franciszkańskim w Steubenville. Pod wpływem lektury i analizy dzieł Ojców Kościoła oraz Pisma świętego doszedł do wniosku, że naukę Chrystusa w pełni głosi Kościół katolicki, do którego przystąpił na Wielkanoc 1986 roku. Później katoliczką została także jego żona Kimberly. Od tamtego czasu zaangażowany w upowszechnianie i apologię wiary katolickiej."
Książka świetna, czyta się niemal jak powieść sensacyjną ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz