Owszem, gdzieniegdzie jeszcze jakieś relikty tego przetrwały ale bardziej na zasadzie kulturowej czy historycznej. Ale ponieważ życie nie znosi próżni, miejsce katolicyzmu powoli zajmują inne wyznania.
Taka ciekawostka: w jednym ze sklepów Dunnes Stores natknąłem się na taką oto półkę z figurkami Buddy. Oczywiście figurek Jezusa, Maryi, itp. - próżno tam szukać. Jaki to więc kraj katolicki?
/Powyżej: figurki Buddy w Dunnes Stores/
Może nie ma zapotrzebowania na symbole chrześcijańskie. Do przodu polska emigracjo w Irlandii. W ilości siła. Polaków jest w Irlandii bez liku więc popyt stworzyć mogą. Trudno chyba liczyć na inne nacje np. ateistycznych Czechów itp.
OdpowiedzUsuńZ tego, co zauważyłem:
OdpowiedzUsuń1. ci co nie dają na tacę, albo wręcz nie chodzą do kościoła najwięcej krzyczą o "zachłanności" kościoła
2. najwięcej zarzutów do kościoła mają ateiści i oni też najlepiej wiedzą co w kościele powinno być zmienione
Jaro