sobota, 14 lutego 2015

XXXI wizyta w Polsce (12): Kraków - Wrocław - Cork

Czas wracać do Cork. Tym razem po raz pierwszy przez Wrocław.

Z Krakowa do Wrocławia - PolskiBus.com. Tak, Szkot pokazuje nam jak powinny wyglądać przewozy autokarowe. Szybko, wygodnie, z działającym wi-fi i tanio. Ba, nawet ciastkami częstowali.

Czekając na miejski autobus jadący na lotnisko kupuję naleśnika z serem i grzybami w "Kozackiej Chacie". Tak nazywa się budka nieopodal przystanku, w której sprzedawczyni, Ukrainka, serwuje specjały kuchni swojego kraju. Tylko pierożki i naleśniki na różne sposoby, na tyle pozwala miejsce w budce, jednak o niebo lepsze od kebabów i innych burgerów.

/Powyżej: lotnisko we Wrocławiu/

Przy odprawie pani prosi, żeby oddać do luku bagażowego również bagaż podręczny. Jak się okazało, samolot jest pełny, część bagaży nie mieści się w schowkach, stewardessy upychają je w każdy możliwy kąt. Tradycyjnie siedzi za mną dzieciak kopiący w mój fotel. Taka karma, co zrobić ;-) Na szczęście większość lotu przesypiam.

Lądowanie, klaskanie, taksówka. I już...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz