/Powyżej: zuchy i harcerze w grupie MyCork/
/Powyżej: mycork-owa Syrenka i Smok/
A jak było w tym roku? Jak zwykle - świetnie. Grupę MyCork otwierały Zuchy i Harcerze z Polskiej Szkoły w Cork, następnie była Syrenka Warszawska i Smok Wawelski, za nimi krakowianki a grupę zamykali piłkarze, kibice oraz jeżdżące na rolkach cheerleaderki - a to w nawiązaniu do meczu Irlandia – Polska, mającego się wkrótce odbyć w Dublinie.
/Powyżej: "krakowianki" z MyCork na Paradzie/
Podczas przemarszu obok trybuny honorowej na której znajdowały się m.in. władze miasta, jednak z krakowianek /a konkretnie - Agnieszka Chwaja ;-)/, przekazała pani burmistrz Cork Mary Shields prawdziwie polski bochenek chleba. Miły akcent, bardzo ciepło przyjęty przez panią burmistrz.
/Powyżej: Agnieszka Chwaja przekazuje bochenek chleba pani burmistrz Cork/
Po zakończeniu Parady uczestnicy grupy MyCork zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie:
/Powyżej: pamiątkowa wspólna fotka po Paradzie/
Więcej zdjęć z tegorocznej Parady znajduje się tutaj: LINK. Poniżej - filmik z tego wydarzenia:
MyCork, szkoła, zuchy, harcerze razem. Polonia powinna iść razem i się integrować. Szkoda że "Centrum Integracji Razem" było innego zdania i poszło oddzielnie.
OdpowiedzUsuń