Obrazek składa się z sześciu kafelków. Jaka jest jego historia, jak tam trafił i kim są właściciele domku? Nie wiem, ale - warto zatrzymać się na chwilę. Tym bardziej, że o ile nic się nie wydarzy, to takich obrazków będzie w Irlandii ubywało...
/Powyżej: dom z obrazkiem Świętej Rodziny/
/Powyżej: obrazek Świętej Rodziny/
O ile nic sie nie wydarzy? Ostatnie referendum pokazalo, ze juz sie wydarzylo. Jestesmy mniejszoscia, mysle tu o osobach doceniajacych role religii, wiary w codziennym zyciu. Ot, po prostu, naturalnie, bez wzgledu jaki to kosciol, jaka wspolnota. A mysle tak nie tylko patrzac na wyniki referendum ale rowniez dzieki ostatniej stycznosci z Irlandzkim Social Welfare czyli czescia Public Service, "public" dokladnie. Otrzymalem list z wymienionej instytucji. Po przeczytaniu, pomyslalem, ze zanim zaczne pisac odpowiedz upewnie sie, ze odpowiem wyczerpujaco i dokladnie jak oczekuja. W tym celu zadzwonilem na nr tel podany w liscie, przebilem sie przez geste opcje w automacie i uslyszalem glos osoby z Social Welfare, autora listu. Potwierdzilem, ze wlasnie otrzymalem list, zabieram sie wlasnie do pisania odpowiedzi i mam pare pytan z tym zwiazanych. Tutaj zaczalem opisywac co chce napisac i czy o to dokladnie Social Welfare chodzi, tutaj ow pracownik mi przerwal opowiadanie, mowiac ze w istocie go nie obchodzi moja sytuacja i jak sie w niej znalazlem. Proby dokonczenia przerywal co najmniej niekulturalnie, mowiac po raz kolejny swoje, jak to go nie interesuje. Szczeka mi opadla, jak jestem tu 8 lat klienta tak zwyczajnie chamskiego nie spotkalem. Ale ja nie o tym. Kiedy po raz kolejny mi przerwal i zaczal zwyczajnie ujadac, poniewaz to juz zaczynal przypominac potok jego slow, mysle, wystarczy, czas sie pozegnac. Tu zrobilem rzecz straszna, prze straszna, sluchajac jego tyrady , majac tel na glosnomowiaco, odsuniety od ucha, pokiwalem glowa wzdychajac "jesus christ". W tym momencie w niego jakby trafila bomba. Cos ty powiedzial?!!! Ze co? Slucham?-zapytalem nierozumiejac. Wypraszam sobie, poniewaz mnie obrazasz i zachowujesz sie wulgarnie musze sie rozlaczyc! I jeszcze wykrzyczal pare tego typu tekstow. Szczeka mi opadla. Powiedzialem "jesus christ" , to cie obraza?!-zapytalem. Jestem katolikiem wiec akurat to mi przyszlo do glowy, przepraszam. Wypraszam sobie ! Rozlaczam sie poniewaz mnie obrazasz takimi tekstami! - wykrzyczal zagotowany. Rozumiem gdybym cie obrazil typu f...y..., you bas..., ale krzyczec za " jesus christ". Ale ten juz nie sluchal , krzyczac dalej obrazony, zagotowany na maksa moimi slowami ze jestem katolikiem i stad odruch. Coz, widze, ze nici z rozmowy, wiec poprosilem aby przelaczyl do kolejnej osoby zanim rzuci sluchawka, krzyczac na czym swiat stoi na tego " polskiego katola". Dokonczylem rozmowe z kolejna osoba, ktora odebrala juz w normalnej prawdziwej irlandzkiej atmosferze, ktora bylem milo zaskoczony po przyjezdzie do Irlandii, lata temu. Tylko teraz chyba ugryze sie w jezyk zanim powiem "j... ch..." w rozmowie, specjalnie z "Public" Service. Nie, to juz przesada-pomyslalem. Jakbym spotkal na swojej drodze Aktywistow opcji "YES" ostatniego referendum. I jak tu mozna bylo powiedziec " NO"? - jak tlumaczyli sie moi Irlandcy znajomi, ktorzy brali udzial w referendum. Ze wstydem przyznawali, ze presja byla tak silna, ze kazdy kto nie byl z nimi byl od razu opisywany jako homofob, dran, ktory nie chce szczescia innych, zacofany, nieeuropejski itd. epitetow do wybory. Tylko czy tolerancja nie powinna byc w obie strony?! Wiec ogladajmy obrazy poki wisza.... Coraz rzadsze oznaki tej naszej mniejszosci w tym juz niestety malo katolickim kraju....Jan Pawel II to przepiwiedzial, ktos pamieta? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJan Paweł II oprócz Polski nie jest autorytetem nigdzie więcej. Musimy to zaakceptować. Albo myślimy brzuchami ( pełnymi) i siedzimy w Irlandii, albo żyjemy ideami i wracamy do Polski wesprzeć nowego prezydenta.
OdpowiedzUsuńJan Pawel II jest autorytetem dla wielu nardodów, a przy okazji - najbardziej znanym Polakiem.
OdpowiedzUsuńW jaki sposób ludzie mają niby "wesprzeć nowego prezydenta" poprzez powrót do Polski? Mało tam bezrobocia? lepiej niech siedza tutaj dokąd się da i wysylaja rodzinie pieniądze... Odbudować gospodarkę po rządach PO bedzie bardzo trudno...