Strony

sobota, 19 września 2015

XXXIII wizyta w Polsce (11): Karbala

W ostatni wieczór przed powrotem z Krakowa - wybrałem się na film który "zareklamował" Prezydent RP Andrzej Duda, tj. na "Karbalę".

Prawdę pisząc, gdyby nie prezydent, pewnie nawet bym o tym filmie nie usłyszał, jego promocja, moim zdaniem, jakoś wyjątkowo cicho przebiegała. Dopiero gdy przekaziory nadały że: "Na film wybrał się również prezydent Andrzej Duda, ale nie brał udziału w pokazie specjalnym, tylko zasiadł na widowni razem z innymi widzami. Wcześniej kupił w kolejce popcorn i colę. Swoje wrażenia po filmie opisał później na Twitterze. - Właśnie wróciłem z kina. "Karbala" - moim zdaniem warto zobaczyć. Chylę czoła przed Tymi, którzy w 2004 roku bronili City Hall. Wyrazy szacunku!" - postanowiłem, że obejrzę.

Za wikipedią: "Obrona ratusza w Karbali (obrona City Hall) – seria potyczek stoczona w dniach 3 kwietnia do 6 kwietnia 2004 pomiędzy irackimi rebeliantami usiłującymi zdobyć ratusz (we wspomnieniach żołnierzy polskich określany jako City Hall) w centrum Karbali a broniącymi obiektu polskimi i bułgarskimi żołnierzami Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe. (...) Pomimo rozmiarów bitwy oraz faktu zdecydowanego zwycięstwa nad przeważającym wrogiem, media w Polsce praktycznie nie informowały o tym wydarzeniu. Żołnierze nie otrzymali też żadnych odznaczeń (...) ponieważ oficjalnie polscy żołnierze nie brali udziału w bitwie." Dodam, że ze względów propagandowych - oficjalnie City Hall obronili Irakijczycy, którzy w rzeczywistości uciekli jeszcze przed rozpoczęciem oblężenia.

A wrażenia po filmie? Mocno mieszane. Tak jakby twórcy filmu nakręcili go na siłę, z jednej strony będąc zmuszeni pokazać że jednak Polacy "dali radę", ale jednocześnie koniecznie chcąc to zrównoważyć pokazaniem także rzekomego tchórzostwa, donosicielstwa, prymitywnymi gadkami o handlowaniu pornografią z miejscowymi, co miał podobno robić wojskowy kapelan, itp. O co chodziło polskim żołnierzom biorącym udział w tej misji? Wg twórców filmu wyłącznie o kasę, bo "chłopaki przyjechali tutaj spłacić kredyty" jak mówi jeden z nich. Mam nadzieję że je spłacili i chociaż taka była korzyść z obecności tam naszego wojska, bo jak mieliśmy wizy do USA, tak mamy dalej...

Sprawdzam kto wyłożył kasę na produkcję tegoż filmu, no i, na pierwszym miejscu - Agora, na kolejnym m.in. Polski Instytut Sztuki Filmowej który dał pieniądze na Idę i Pokłosie, ale nie dał na Smoleńsk czy Pileckiego, itp. No, to by wiele wyjaśniało. Reasumując -  zgadzając się z Prezydentem Dudą że trzeba "chylić czoła" przed naszymi żołnierzami którzy bohatersko obronili City Hall w Karbali, zgadzam się też, że film "warto zobaczyć".

Po to, żeby wyrobić sobie własne zdanie o tym i owym...

3 komentarze:

  1. Niestety daliśmy się jako Polacy wmanewrować w Politykę USRAELA na Bliskim Wschodzie. Krew przelana prze naszych żołnierzy poszła na marne. To wina naszych "elit" od lewa do prawa SLD-PIS-PO za to odpowiadają.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, ale pamiętajmy że decyzję o wysłaniu polskich żołnierzy do Iraku podjął Miller, a podpisał Kwaśniewski. Rządziło wtedy SLD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałem wiec SLD-PiS -PO. To nie są propolskie partie tylko Prousraelskie

      Usuń