/Powyżej: grota Matki Bożej w Jezierni/
Za roztoczewita.pl/jeziernia: "Po wyzwoleniu mieszkańcy zaczęli wracać do "swych domów", a raczej do tego, co z nich zostało. Powracający ludzie zastali ograbione ze wszystkiego posesje, powybijane okna, wyłamane drzwi, okradzione obory, stodoły i spichlerze. "Czy zostawać tu, czy iść gdzie indziej, bo i tak trzeba wszystko zaczynać od nowa?" - takie najczęściej pytania było słychać podczas spotkań przy opłotkach. Na domiar złego trapiła ich straszna susza, która dokuczała od dłuższego czasu. "Co Bóg da... Jeśli będzie woda to znak, byśmy tu zostali, jeśli nie, wyruszamy gdzie indziej..." - rozpoczęło się żałosne wołanie ku Niebiosom. I... oczekiwanie. Niektórzy snuli już plany i kierunek wyjazdu z Jezierni. Aż tu niespodziewanie 2 lutego 1943 r., w święto Matki Bożej Gromnicznej, w centrum wioski wytrysnęło źródło. I było już jasne. Bóg dał znak, Matka Boża przyszła z pomocą w swoje święto. Radości nie było końca. Miejsce to stało się niemalże świętością, pieczołowicie o nie dbano i strzeżono go. Dla wszystkich starczyło wody, choć niekiedy trzeba było trochę postać w kolejce. Wydarzenie to umocniło wiarę parafian w Boską moc i orędownictwo Maryi. Wypływająca stąd rzeka "Źrenica" była nie tylko miejscem pobierania wody, prania czy pojenia bydła, lecz także - jak to zwykle bywało - miejscem spotkań i pogawędek. Nad źródłem w 2001 roku wybudowano grotę Matki Bożej na wzór Lourdes. Budowla jest pięciokrotnie mniejsza niż oryginalna w Lourdes. Grota Matki Bożej nad źródłem i założony przy niej Park Kardynała Wyszyńskiego z tablicą kardynała, upamiętniającą jego pobyt w Jezierni jako biskupa lubelskiego w 1948 r. w Jezierni znalazły się na szlaku pielgrzymkowym Roztocza. Miejsce odwiedzają pielgrzymki zorganizowane oraz indywidualni pątnicy."
Nieopodal groty znajduje się rząd kamiennych figur, postawionych zdaje się niedawno. Niestety, nie udało mi się na razie odnaleźć żadnych informacji na ich temat. Zdjęcia figur można zobaczyć w galerii na moim fb: LINK.
/Powyżej: rząd kamiennych figur/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz