/Powyżej: Zombie Walk w Cork/
Jakie miasto takie i zombie, chyba że spotkałem jakieś niedobitki. W sumie więcej zombie widać tutaj w biały dzień, snujących się przed siebie i zapatrzonych w wyświetlacz swojej komórki. Tak czy owak, natknąłem się na nich na St Patrick Street, i nakręciłem krótki filmik:
Ja tak do tweetów obok. Zastanawia mnie co rodacy robią jeszcze w tej zapyziałej deszczowej krainie skoro Ojczyznę wolna zwrócił nam Pan Rydzyk/Jarosław. Nikt się na pakuje, do Polski nie wraca. Niepojęte. A u nas benefity jak marzenie 500 zyla na dziecko. Nie wiadomo tylko kiedy. Gliński mówi od stycznia, Brudziński od lipca. Ziobro mówi, że od 2017 roku. Sasin na to Ziobro nie jest z PIS więc nic nie ma do gadania. Tak trzymać . Kabaret tez potrzebny.
OdpowiedzUsuńSkąd wiesz że nikt się nie pakuje? Może czekają, aż ci co deklarowali że wyjada z Polski jak Kaczafi dojdzie do władzy - zrobią miejsce? Może czekają na audyt państwa? Może czekaja aż Prezydent powie, żeby wracac /bo na razie mówił, żeby zostać/? Swoją drogą, ciekawe dlaczego ci którzy głosowali dwa razy z rzędu na PO - nie POwracali, skoro to taka "super partia"? Na razie jest tak, że wiadomo że PO zostawiła po sobie gruzy, a ludzie mieszkają tutaj od dekady.
OdpowiedzUsuńGruzy to będą za cztery lata. Teraz to jest bałagan. Tylko kto ma to posprzątać jak ci rzutcy patrioci czekają na komendę od Dudy.
OdpowiedzUsuńTzw. lemingi się nie ruszą bo i po co. Kasę mają, pracę też nie muszą się plątać po świecie.
Gdyby nawet wyjechali wszyscy członkowie PO ok. 150tys, i tak nie zwolnią 3mln miejsc dla Polaków z zagranicy.
Albo ktoś ma odwagę i charakter i wraca albo całe życie zrzuca odpowiedzialność na innych i czeka nie wiadomo na co.
Jeśli PIS zrobi tu dobrobyt to najpierw Ukraińcy tu zjadą do pracy a dla Polaków z Anglii, Irlandii miejsca nie styknie.
Kto ma POsprztątać? No chyba sieroty po PO? Nabałaganili, to niech sprzątąją. Do czego ludzie mają wracac, człowieku? Do tej bidy z nędzą którą zostawiła twoja partia? Ludzie mieli odwagę i charakter i wyjechali żeby wspomóc swoje rodziny, bo z pracy w kraju się nie dało. Już raz klepali biedę, drygi raz nie musza, tym bardziej że i tak kokosów raczej nie mają. A jak PiS zrobi dobrobyt, to nie martw się, dla każdego miejsca starczy.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze PO to nie moja partia. Po drugie nie słyszałem aby Niemcy sprzątali w Polsce syf jaki zostawili po wojnie. Zrobili to Polacy własnymi rękami.
UsuńPo trzecie znam temat osobiście bo sam byłem na emigracji kilka lat i wróciłem 5 lat temu.Żyję normalnie nie gorzej niż w Irlandii. Nie robię przewałów tylko ciężko pracuję.
Jeśli ktoś liczy, że dostanie wszystko posprzątane to będzie siedział w Irlandii, UK, Norwegii do usranej śmierci i narzekał na wszystko. To tak jakby ci wandal zdemolował mieszkanie a ty czekasz aż je wyremontuje bo inaczej się nie wprowadzisz.
Masz rację twierdząc, że ci co głosowali na PO powinni wrócić do Polski po 2007 roku. Nie wrócili i nigdy nie wrócą. Nie radzili sobie w Polsce wtedy to i teraz nie poradzą. Chcieć to móc a nie benefity liczyć.
"Po pierwsze PO to nie moja partia."
OdpowiedzUsuńTeraz okazuje się, że na PO głosowały krasnoludki...
Nie wiem, ale czemu zarzucasz, że ja głosowałem na PO> Czy jak powiem, że popierasz np. SLD to jest prawda. Każdy sądzi wg siebie. Widać krasnoludków trochę było.
UsuńW Polsce jest 38 mln ludzi a ja jeden. Widać jest sporo osób, które głosowały na PO.
Odnieść się może do meritum, czyli czemu Polacy siedzą na zadupiu w Irlandii i do Polski nie wracają. Wg mnie są po prostu mało zaradni życiowo i wolą Eire, Norwegię itp. gdzie wystarczy machać łopatą i jakoś dzięciolić.
Wątpię aby kochali takie życie. Juz dawno by się zasymilowali i olali polskie wybory głosując w wyborach irlandzkich, brytyjskich.
W Polsce jest nie więcej jak 34-35 mln. Reszta na emigracji. Polacy siedza na zadupiu w Irlandii z różnych powodów, być może i takich, że mają tutaj pracę a w Polsce - nie. Swoją drogą 90% Polakow w Irlandii NIE głosuje - być moze już się zaasymilowali i biorą udział w "wyborach irlandzkich, brytyjskich".
UsuńChciałbym w to wierzyć. Niestety znam sporo rodzin w Irlandii, Norwegii itd. i wiele z nich żyje " w rozkroku".
UsuńSiedzą za granicą bo muszą i zartują, że gdyby trafili w totka to na drugi dzień siedzieli by juz w Posce.