Obraz z tzw. "irlandzkiej szkoły" malarstwa datowany na 1939 rok pokazuje, zgodnie z tytułem, ludzi idących na niedzielną Mszę. Krajobraz typowo irlandzki, być może któraś z Wysp Aran. Idą pieszo całe rodziny, ktoś tam tylko przemyka na rowerze.
Refleksje trochę podobne jak przy "Sunny Day, Dublin": tam spokój i pokój, u nas być może już spadały bomby. Ale również inne, na temat świata który na naszych oczach przestał istnieć. A był to świat irlandzkiej tożsamości narodowej w pierwszych latach niepodległości, ludzi wierzących, żyjących skromnie ale w społeczności wyznającej te same wartości.
/James Humbert Craig: "Going to Mass"/
Kilka słów o artyście: James Humbert Craig /1878–1944/ był znany głównie z malowania irlandzkich pejzaży. Urodził się w Belfaście, ale młodość spędził na wsi w hrabstwie Down. Jego matka pochodziła z rodziny artystów, być może po niej odziedziczył swój talent. Zrezygnował z kariery w biznesie i zapisał się do Belfast College of Art gdzie studiował rysunek i malarstwo. Naukę zakończył jednak szybko, pozostając w dużej mierze samoukiem. Porzucając modernizm czy mistycyzm w sztuce, James Craig czerpał całą swoją inspirację z natury, ludzi i irlandzkiej kultury. Nigdy nie starał się upiększyć lub zniekształcać rzeczywistości, przekazywał ją taką, jaka była.
Obecny obraz to "Jadąc do marketu "
OdpowiedzUsuńKasa niszczy wszystko. Dziwne jest to, że ludzie którzy mają już naprawdę sporo (np. moi dyrektorzy) chcą mimo to więcej (kanty na boku). Kasa jest chyba jak gorzała: uzależnia.
OdpowiedzUsuńJaro