Już na okładce autor stawia pytanie: "dlaczego musiał zginąć prezydent Lech Kaczyński?" Powodów mogło być wiele, jeden z najważniejszych wg autora to interesy Gazpromu. Ale nie tylko.
Pracownicy Kancelarii Prezydenta planowali m.in. powołanie komisji śledczej w sprawie umorzenia długów Gazpromowi. Śmierć Lecha Kaczyńskiego i osób które patrzyły rządowi Donalda Tuska na ręce pozwoliły zawrzeć już w 2010 roku wieloletni i niekorzystny dla Polski kontrakt pomiędzy Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem a Gazpromem. Ale nie tylko Gazprom odniósł korzyść ze śmierci Prezydenta RP. Skorzystali na tym również bankierzy z MFW którym Polska płaciła grube miliony za samą tylko potencjalną możliwość skorzystania z linii kredytowej /nie licząc oczywiście odsetek/, funkcjonariusze WSI jak i cała zblazowana polityczna i biurokratyczna elita, do reszty grabiąca Polskę.
Na odwrocie książki czytamy: "Tragedia smoleńska nie była żadnym wypadkiem, tylko zbrodnią, która okazała się częścią wielkiej operacji politycznej. Operacja ta zaczęła się na długo przed startem tupolewa z warszawskiego lotniska, ale nie zakończyła się w chwili jego rozbicia. Wybuch, który nastąpił nad smoleńską ziemią, był tylko punktem kulminacyjnym tej operacji. Punktem, po którym nastąpił najważniejszy etap: systematycznego uzależniania Polski od rosyjskich ośrodków wpływu, odbierania jej niepodległości, suwerenności, tradycji i kultury. Operacja ta była sukcesywnie i systematycznie realizowana na wielu płaszczyznach, realizując cele wyznaczone przez środowiska niechętne polskiej niepodległości."
Interesująca lektura która stawia wiele zdarzeń nieco w innym świetle.
Nie do końca jestem przekonana, że to taka warta uwagi lektura http://dorzeczy.pl/id,2233/Autor-Zamachu-w-Smolensku-przegral-z-Cezarym-Gmyzem.html
OdpowiedzUsuńJa przeczytałem książkę - i uważam że warto. Btw, w artykule jest mowa o innym tytule. A jakieś tam medialne swary mnie nie interesują. Zresztą, samego Gmyza też swego czasu odsądzono od czci, wiary i rzetelności dziennikarskiej. Tak to się toczy.
UsuńNa Smoleńsku skorzystał najbardziej PIS i tzw. media niepokorme które bez tej tragedii już dawno by splajtowaly
OdpowiedzUsuńMnie na studiach uczono jeszcze rzymskiej zasady, m.in. że "ten zrobił, kto miał z tego korzyść". Wg Twojej logiki - jeżeli w Smoleńsku był zamach to spowodował go PiS i "media niepokorne". Tak się jakoś jednak sklada, że PiS w 2011 przegrał wybory, teraz też nie wiadomo czy będzie rządził samodzielnie a jeżeli prowadzi w sondażach to tylko wskutek kompletnej nieudolności i jawnego złodziejstwa obecnej ekipy z PO-PSL. Wg mnie nic PiS-owi Smoleńsk nie dał, wprost przeciwnie. To samo z tymiż "mediami niepokornymi", na tyle lewackich stacji tv, są ledwie 2 niezwiązane z panującym układem. To samo z prasa, na palcach jednej ręki można policzyć niezalezne tytuły, gdy tymczasem różne zaklamane Wyborcze i Newsweeki pasą się na rządowych dotacjach z tłustych reklam nadal ogłupiając Rodaków. Mam nadzieję, ze już niedługo...
UsuńBtw, jednak skoro poruszamy się w zaprezentowanej przez Ciebie logice, to można stwierdzic że na Smoleńsku "skorzystał" cały Naród, który w końcu się budzi...
Naród się budzi ale obudzi się z ręką w nocniku jak się kapnie że obietnice PIS to ściema wszech czasów
OdpowiedzUsuńZa bardzo innego wyjścia nie ma. PiS może /ale nie musi/ się okazać ściemą, ale PO jest nią na pewno. Podobnie jak ZLew czy PSL. A inni - to na razie margines.
UsuńAle nie o PiS tutaj idzie tylko o to, że - jakkolwiek by to górnolotnie nie zabrzmiało - Naród wstaje z kolan.
jestem ciekaw o czym rozmawiali bracia.amerykanie zapewne to wiedza. a tak wogole to wszedzie spiski,zdrady.itp.itd.jak zyc mowiac za klasykiem..jak zyc..wow
OdpowiedzUsuńJ. Kaczyński mówił o czym, nie trzeba do tego Amerykanów. Chyba, ze dajemy wiarę "Bolkowi". Btw, o czym rozmawiali wiedzą też Rosjanie. Gdyby o czymś "konkretnym", to już dawno by to upublicznili.
UsuńJakoś tak jest na świecie, że są słuzby specjalne, a one raczej nie zajmują się ukladaniem klockow lego, tylko swoją robota. Najwidoczniej jednak wszędzie mogą być "spiski,zdrady", tylko nie w Polsce. U nas to wiadomo, że żadnych spisków i zdrad nie ma. 17 września 1939 roku Rosjanie wkroczyli do Polski żeby ratować ludność białoruską a nie żeby zdradziecko napdać na kraj /tylko po cholere robili wspolną defiladę z Niemcami? przez pomyłkę, zapewne/, polscy oficerowie w Katyniu zastrzelili się sami - kiedy okazało się że jednak nie uciekli do Mandżurii jak twierdził tow. Stalin, itd., itp. aż po dzien dzisiejszy - lewactwo zawsze znajdzie "logiczne" wytłumaczenie dla wrogich Polsce działań. Ale spiski i zdrady? Nie, to nie u nas...
A jak żyć? Normalnie, swoim życiem. I mniej TVN i Wyborczej.
Oj kolego ty mnie nie zrozumiałeś.za dużo tej polityki u ciebie za dużo tv republika i w sieci.
UsuńNie, w sam raz jak dla mnie. A dla innych? No cóż, to ich problem, nie mój.
Usuńkazda moneta ma dwie strony.piszesz zawsze awersie.pokaz takze rewers.swiat nie jest jedno wymiarowy.
UsuńPiszę to, co uważam za prawdę. Ty możesz za prawdę uważać co innego. Wolny wybór, byleby nikomu nie narzucać tego, o czym ma pisać.
UsuńPIS i PO to dzieci aby nie powiedzieć bękarty po AWS i UW. Nie wiem co to zmieni. Np górnicy liczą że PIS ocali ich miejsca pracy. AWS przecież zlikwidowała wiele kopalń w latach 90-tych. Szefem tego rządu był Buzek ale miał ministrów z obecnego PIS- Czarnecki, Szyszko, którzy też te "reformy" poparli.
OdpowiedzUsuńCzy teraz oni się zmienili. Wątpię. W rządzie tym był też Lech Kaczyński, Kazimierz Ujazdowski. Daje to trochę do myślenia. Obym się mylił.
Ja bym poszedł jeszcze dalej: w 1976 roku Antoni Macierewicz wraz z innymi opozycjonistami zalozył Komitet Obrony Robotników. Ale z kim tam działał? Ano m.in. z Kuroniem i z Michnikiem. Czy to nie daje trochę do myślenia?
UsuńJak widać, możemy sie posunać do absurdu. Przecież nawet PO 10 lat temu miała postulaty pod którymi podpisywala się wiekszość Polaków. I co? I nic, na postulatach się skończyło, głosy zmielono, itp. Dalej - Janusz Palikot 10 lat temu wydawał konserwatywny tygodnik Ozon w którym pisywali m.in. publicyści znani z Frondy. I co? I nic, Palikot okazał się największym politycznym łobuzem jakiego znał polski Sejm. To że gdzieś tam kiedyś ktoś coś robił nie determinuje tego, co będzie w przyszłości. Zobaczymy.
Tym bardziej że na razie - żadnej realnej alternatywy nie ma, a dalsze rządy PO będą tragedią dla Polski.
Alternatywy nie ma, fakt. Mamy więc wybór między dżumą i cholerą. Dżumę mamy od 8 lat. Czas na cholerę. Oby tylko następnym etapem nie był pochówek Polski. Ani UE, której się podlizuje PO ani Usrael popierany przez PIS nam nie pomogą.
UsuńGrzegorz Braun jasno to określa.
PiS od dawna postuluje budowę silnego związku państw środkowej Europy. Miejmy nadzieję, że to będzie własciwa droga.
UsuńTylko że te kraje trzymają z Rosją jak Orban a PiS tego nie chce. Mamy więc politykę dwóch wrogów UE Rosja jak W 39 a to się dobrze nie skończyło
UsuńOrban trzyma z Rosją, bo został sam, wszyscy, łącznie z Polską, się na niego wypięli a z kimś trzymać musiał. Ale żadne, nawet największe sojusze nie są dane raz na zawsze. Węgry nie zapomniały lekcji z 1956 roku, tj. m.in.amerykańskich obiecanek militarnej pomocy Zachodu. Ale nie zapomniały też polskiej pomocy materialnej, ktora była znacznie większa niż ta płynąca z USA.
UsuńOrban nie jest jeden. W sprawie sankcji na Putina wiele krajów było przeciw. Słowacja, Czechy, Węgry. Nie mówię już o Białorusi. Każdy ciągnie do siebie. Ciężko sobie wyobrazić sojusz środkowoeuropejski bez tych krajów. Pozostaje nam Ukraina bo na Litwę też nie możemy liczyć.
Usuń"Mnie na studiach uczono jeszcze rzymskiej zasady, m.in. że "ten zrobił, kto miał z tego korzyść".
OdpowiedzUsuńTeraz niestety "rzadzi' nowa -ma nie cale 100 lat- "zasada" czyli "kto glosniej i wiecej wrzeszczy ten ma racje. Ze dziala wystarczy spojrzec na niektore komentarze pod tym postem.
Wesol Dzien
PiotrROI
"PiS od dawna postuluje budowę silnego związku państw środkowej Europy. Miejmy nadzieję, że to będzie własciwa droga."
OdpowiedzUsuńlepiej nie Piotrze lepiej nie. Moze juz pamiec zaciera wspomnienia wie przypomne ze z ta "koncepcja" wystapila Jugoslawia na poczatku lat 90tych.Sam widziales jak im niemieckie sluzby "skutecznie wybily z glowy" ten pomysl. Pomysl co by zrobili w kraju ktory nie ma wlasnych sluzb -przynajmniej takich sluzacych ludnosci mieszkajacej nad wisla-
wesol dzien
PiotrROI