Ostatniego dnia października wyskoczyliśmy "na chwilkę" do przyjaciół. Z chwilki chwila się zrobiła, tak że tuż po północy - na stole pojawił się przygotowany przez Nich wcześniej tort ;-)
/Powyżej: mój tegoroczny urodzinowy tort, już po zdmuchnięciu świeczek/
A od Agnieszki dostałem zrobioną przez Nią świeczkę z pszczelego wosku i taki oto "słodki bukiet", z orzechów, rodzynek, pestek dyni - i "papierowych" dodatków. Wcześniej "podpytywała" mnie, co chciałbym dostać. Zgodnie z prawdą powiedziałem, że mam wszystko i niczego mi nie trzeba. No to wymyśliła coś takiego. Może być ;-)
/Powyżej: "słodki bukiet" i świeczka z pszczelego wosku/
Bardzo dziękuję wszystkim za życzenia, w tym roku już zdecydowana większość przez FB. Znak czasów ;-)
To i ja dołączam się do życzeń:) Tak swoją drogą jesteś drugą osobą jaką znam, która swoje urodziny obchodzi 1 listopada. Pierwszą jest mój małżonek:)
OdpowiedzUsuń;-)
OdpowiedzUsuń