/Powyżej: okładka "Zakazanego śledztwa" i autograf autora/
Wiemy tylko że do Papieża strzelał Ali Agca, ale na czyje zlecenie? Wiadomo że miał wspólników, prawdopodobnie także innych zamachowców którzy byli z nim na Placu Św. Piotra, ale im udało się zbiec. Czy sam Ali Agca zdawał sobie sprawę, czyje zlecenia realizuje? Dlaczego Jan Paweł II nie został ostrzeżony o grożącym mu zamachu, pomimo że taka informacja została przekazana watykańskim hierarchom przez wywiad francuski? Dlaczego praktycznie wszyscy którzy mieliby coś interesującego do powiedzenia w tej sprawie - szybko zginęli w dziwnych okolicznościach?
Leszek Szymowski prowadzi nas przez mroczny świat służb specjalnych które bezwzględnie realizując swoje cele wykorzystują w charakterze "cynglów" m.in. wcześniej wyszkolonych przez siebie terrorystów. Chociaż praktycznie wszystko wskazuje że polecenie dokonania zamachu na Jana Pawła II wyszło z Kremla, ciągle brakuje nam kropki nad "i".
Kto wie, może kiedyś i moskiewskie archiwa KGB będą w pełni dostępne dla historyków, chociaż wątpię żeby stało się to za życia tego pokolenia. Tym bardziej warto więc przeczytać "Zakazane śledztwo"...
Każdy wie kto był zleceniodawcą: Kreml. Szatan usadowił się na Kremlu już dawno i zdaje się, że wciąż tam urzęduje. Tylko szatan sięga po władzę mordując kilkadziesiąt tysięcy Czeczeńców i Bóg wie ilu Rosjan, Ukraińców i in.
OdpowiedzUsuń