Rzeźba jest hołdem dla Indian z plemienia Czoktawów, którzy poruszeni tragedią Irlandczyków w czasie Wielkiego Głodu zebrali dla nich kwotę 170 dolarów, tj. równoważność obecnych 4300 dolarów. Warto dodać, że Czoktawowie dobrze wiedzieli czym jest głód i poniewierka: raptem 16 lat wcześniej sami zostali deportowani ze swoich ziem w południowo-wschodnich stanach USA na zachód od rzeki Missisipi. Zmusił ich do tego z naruszeniem prawa Andrew Jackson, 7 prezydent Stanów Zjednoczonych, który miał irlandzkie pochodzenie. Podczas drogi, zwanej Szlakiem Łez, wielu Czoktawów zginęło.
Przy tej okazji warto też przypomnieć postać Pawła Strzeleckiego, polskiego podróżnika, geologa, geografa, badacza i odkrywcy, który bezinteresownie niósł pomoc Irlandczykom podczas Wielkiego Głodu, przez co ocalił ok. 200 tysięcy ludzkich istnień. Nasz wielki Rodak doczekał się jak na razie skromnej i mało widocznej tablicy w Dublinie, a i to ufundowanej i umieszczonej dzięki staraniom mieszkańców Poznania działających w Towarzystwu Irlandzko-Polskiim i Fundacji Kultury Irlandzkiej.
/Powyżej: Kindred Spirits/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz