Poniżej - zdjęcia z tego wydarzenia, więcej: LINK.
Strony
▼
poniedziałek, 31 października 2016
Znicze na grobie polskich marynarzy
W poniedziałek 31 października b.r. członkowie i sympatycy klubu "Idź Pod Prąd" w Cork przyjechali do Ardmore, gdzie na miejscowym cmentarzu zapalili znicze na grobie marynarzy z SS Ary, wśród których byli też Polacy: Edmund Stefański (16 l.) i Stefan Pawlicki (21 l.).
Poniżej - zdjęcia z tego wydarzenia, więcej: LINK.
Poniżej - zdjęcia z tego wydarzenia, więcej: LINK.
niedziela, 30 października 2016
Wyspy Aran: Inisheer
Dokładnie po 10 latach od pobytu na Inishmore, największej z wysp Aran, odwiedziliśmy najmniejszą z nich, czyli Inisheer.
Tym razem płynęliśmy z portu w Doolin, rejs trwał 40 minut. Pogoda typowo irlandzka, czasem słońce, czasem deszcz. Gdy dobijamy do portu na wyspie - akurat deszcz. Podobnie jak poprzednio na Inishmore, korzystamy z usług przewodnika z busem. Odwiedzamy wrak statku MV Plassey który rozbił się 8 marca 1960 roku a teraz stal się turystyczną atrakcją, malowniczą latarnię morską, ruiny kościoła Teampall Caomhán z X wieku i średniowieczny Zamek O'Brien postawiony w miejscu prehistorycznego fortu z VII wieku p.n.e. Później, gdy już wyszło słońce, spacerowaliśmy przez kilka godzin po wyspie podziwiając arańskie murki, o których powstały nawet albumy fotograficzne, jak np. Walls of Aran.
Dwie z wysp Aran, największa i najmniejsza - odwiedzone, czas na średnią, Inishmaan. Mam nadzieję, że przypłyniemy tam wcześniej niż za kolejne 10 lat ;-)
Poniżej kilka zdjęć, więcej - na mojej stronie na fb: LINK.
Tym razem płynęliśmy z portu w Doolin, rejs trwał 40 minut. Pogoda typowo irlandzka, czasem słońce, czasem deszcz. Gdy dobijamy do portu na wyspie - akurat deszcz. Podobnie jak poprzednio na Inishmore, korzystamy z usług przewodnika z busem. Odwiedzamy wrak statku MV Plassey który rozbił się 8 marca 1960 roku a teraz stal się turystyczną atrakcją, malowniczą latarnię morską, ruiny kościoła Teampall Caomhán z X wieku i średniowieczny Zamek O'Brien postawiony w miejscu prehistorycznego fortu z VII wieku p.n.e. Później, gdy już wyszło słońce, spacerowaliśmy przez kilka godzin po wyspie podziwiając arańskie murki, o których powstały nawet albumy fotograficzne, jak np. Walls of Aran.
Dwie z wysp Aran, największa i najmniejsza - odwiedzone, czas na średnią, Inishmaan. Mam nadzieję, że przypłyniemy tam wcześniej niż za kolejne 10 lat ;-)
Poniżej kilka zdjęć, więcej - na mojej stronie na fb: LINK.
/Powyżej: wraz z Agnieszką w drodze na Inisheer/
/Powyżej: wrak statku MV Plassey/
/Powyżej: latarnia morska/
/Powyżej: ruiny kościoła Teampall Caomhán z X wieku/
/Powyżej: średniowieczny Zamek O'Brien postawiony w miejscu prehistorycznego fortu/
/Powyżej: jedna z opuszczonych chat na Inisheer/
/Powyżej: fragment arańskiego murku/
sobota, 29 października 2016
Trockiści znowu na ulicach Cork
Ostatnio każdego tygodnia ta czy inna lewacka partia komunistyczna demonstruje w centrum Cork. Dzisiaj na St. Patrick's Street kolejny raz pikietę urządziła Anti-Austerity Alliance, jedna z tutejszych organizacji trockistowskich. Tym razem pretekstem było rzekomo bezprawne aresztowanie jednego z ich działaczy.
W rozdawanych ulotkach napisali w stylu sovieckiej "Prawdy": "Żyjemy w pełnym nierówności, niedemokratycznym kapitalistycznym kraju. Ludzie pracy potrzebują partii, która przyniesie głos klasy robotniczej do parlamentu i zgromadzi ruch robotników, kobiet i młodych ludzi do walki o radykalną zmianę w społeczeństwie w interesie większości, a nie tylko najbogatszych ludzi wielkiego biznesu".
Irlandia, druga dekada XXI wieku...
W rozdawanych ulotkach napisali w stylu sovieckiej "Prawdy": "Żyjemy w pełnym nierówności, niedemokratycznym kapitalistycznym kraju. Ludzie pracy potrzebują partii, która przyniesie głos klasy robotniczej do parlamentu i zgromadzi ruch robotników, kobiet i młodych ludzi do walki o radykalną zmianę w społeczeństwie w interesie większości, a nie tylko najbogatszych ludzi wielkiego biznesu".
Irlandia, druga dekada XXI wieku...
/Powyżej: trockiści w Cork/
piątek, 28 października 2016
Cork Jazz Festival 2016
Od 28 do 31 października b.r. trwa Cork Jazz Festival. Jest to największe wydarzenie jazzowe w Irlandii które co roku przyciąga do Cork setki muzyków i tysiące fanów. Po raz pierwszy festiwal odbył się w 1978 roku.
/Powyżej: dzisiejszy koncert przed Cork Opera House/
Poniżej - filmik:
czwartek, 27 października 2016
Klub "Idź Pod Prąd" w Cork
Dzisiaj miało miejsce kolejne spotkanie powstającego w Cork klubu "Idź Pod Prąd". Klub gromadzi patriotów i jednocześnie widzów programu internetowego "Idź Pod Prąd" w którym występują pastor Paweł Chojecki i Marian Kowalski.
Podczas spotkania zaplanowaliśmy pierwszą akcję: zaprosiliśmy wszystkich Rodaków do zapalenia zniczy na grobie marynarzy z SS Ary, wśród których są też polscy marynarze. Spotykamy się w poniedziałek (bank holiday) 31 października b.r. o godz. 13:00 przed wejściem na cmentarz w Ardmore.
Podczas spotkania zaplanowaliśmy pierwszą akcję: zaprosiliśmy wszystkich Rodaków do zapalenia zniczy na grobie marynarzy z SS Ary, wśród których są też polscy marynarze. Spotykamy się w poniedziałek (bank holiday) 31 października b.r. o godz. 13:00 przed wejściem na cmentarz w Ardmore.
/Powyżej: spotkanie członków klubu Idź Pod Prąd w Cork/
środa, 26 października 2016
Pierścień Claddagh
Irlandia słynie m.in. z pierścienia Claddagh, pochodzącego z okolic Galway. Pierścień przedstawia dwie dłonie, trzymające serce w koronie. Legend na temat jego powstania jest co najmniej kilka. W Galway przy Shop Street znajduje się niewielkie muzeum na zapleczu dużego sklepu jubilerskiego, w którym można poznać historię tego niezwykłego pierścienia, obejrzeć stosowny film, etc.
Poniżej - kilka zdjęć, więcej w galerii na fb: LINK.
Poniżej - kilka zdjęć, więcej w galerii na fb: LINK.
wtorek, 25 października 2016
Downdaniel Castle
Nad rzeką Bandon, nieopodal Innishannon, znajdują się ruiny pochodzącego z 1476 r. zamku Downdaniel. Zamek został zrujnowany w czasie irlandzkiego powstania w 1641 roku, pomimo kolejnych właścicieli nigdy już nie odzyskał dawnej świetności.
/Powyżej: Downdaniel Castle/
poniedziałek, 24 października 2016
52 i 53 Warsztaty z My Little Craft World: Poznajemy Polskę i Jesienne Przysmaki
Po wakacyjnej przerwie My Little Craft World zaprosiło wszystkie dzieci na kolejne warsztaty z cyklu: "Poznajemy Polskę" oraz "Kuchnia Malucha".
Na zajęciach z cyklu: "Poznajemy Polskę" tym razem dzieci wybrały się na północ Polski i odwiedziły Gdańsk. Wykonały również pracę plastyczną - świecącą latarnię morską, poznały legendę o gdańskich lwach, dowiedziały się dlaczego woda w morzu jest słona oraz wykonały eksperymenty ze słoną wodą. Każde dziecko po zajęciach otrzymało kawałki bursztynu, książeczkę "Legendy Morskie", widokówkę z Gdańska i plan tego miasta. Zdjęcia z tych zajęć można zobaczyć w galerii na fb: LINK.
Z kolei na warsztatach z cyklu "Kuchnia Malucha" dzieci wykonały jesiennego jeżyka z owoców oraz nietypową kanapkę - sowę z ulubionych przysmaków. Zdjęcia z tych zajęć można zobaczyć w galerii na fb: LINK.
/Powyżej: mali artyści z My Little Craft World/
Na zajęciach z cyklu: "Poznajemy Polskę" tym razem dzieci wybrały się na północ Polski i odwiedziły Gdańsk. Wykonały również pracę plastyczną - świecącą latarnię morską, poznały legendę o gdańskich lwach, dowiedziały się dlaczego woda w morzu jest słona oraz wykonały eksperymenty ze słoną wodą. Każde dziecko po zajęciach otrzymało kawałki bursztynu, książeczkę "Legendy Morskie", widokówkę z Gdańska i plan tego miasta. Zdjęcia z tych zajęć można zobaczyć w galerii na fb: LINK.
Z kolei na warsztatach z cyklu "Kuchnia Malucha" dzieci wykonały jesiennego jeżyka z owoców oraz nietypową kanapkę - sowę z ulubionych przysmaków. Zdjęcia z tych zajęć można zobaczyć w galerii na fb: LINK.
/Powyżej: mali kucharze z My Little Craft World/
niedziela, 23 października 2016
Patrząc w oczy
St Patrick Street, wczoraj, główna ulica w Cork. Kilka osób zwracając uwagę na to, że ludzie coraz bardziej oddalają się od siebie zrywając tym samym społeczne więzy - zachęcało przechodniów by usiedli na wprost drugiej osoby i utrzymali z nią przynajmniej przez minutę kontakt wzrokowy.
/Powyżej: grupa aktywistów i przechodniów na St Patrick Street/
sobota, 22 października 2016
Sklep "Wrocław" w Cork
Od dzisiaj sklep Wędlinka - który do tej pory mieścił się przy Cornmarket Street - ma nową nazwę i adres. Teraz nazywa się "Wrocław", ma znacznie większą powierzchnię, a mieści się blisko poprzedniego miejsca, przy Dalton's Ave.
/Powyżej: wejście do "Wrocławia"/
piątek, 21 października 2016
Mikołaje w październiku
Do tej pory świąteczne dekoracje pojawiały się na witrynach sklepów w Cork gdzieś tak w połowie listopada. W tym roku - sygnał dali dekoratorzy z Brown Thomas i ustawili św. Mikołaje już w drugiej połowie października. A to pewnie nie jest ostatnie słowo więc zobaczymy kto będzie pierwszy w przyszłym roku ;-)
/Powyżej: świąteczne dekoracje na wystawie w Brown Thomas/
czwartek, 20 października 2016
środa, 19 października 2016
Cudowny Medalik i Boży Szaleniec
Obiadowa przerwa w pracy. Kupuję coś na wynos na English Markecie, siadam na swego rodzaju podeście na wprost wejścia do niego, jem, jednocześnie w telefonie sprawdzam pocztę. Podchodzi do mnie starszy człowiek i pyta, czy mógłbym na chwilę odłożyć komórkę bo chciałby mi coś ważnego powiedzieć. I zaczyna opowiadać o tzw. Cudownym Medaliku.
Jego historię, awers, rewers, obietnice związane z jego noszeniem, etc. Znam to doskonale, sam nosiłem przez dłuższy czas dopóki nie zastąpiłem go szkaplerzem, ale nie chciałem przerywać bo mówił z prawdziwą pasją a jednocześnie nadzwyczaj spokojnie. Na koniec pan wręcza mi ten medalik, wyciąga z teczki święconą wodę, kropi mnie i siebie, przeżegnaliśmy się. On poszedł dalej swoją drogą głosząc dobrą nowinę o Medaliku, ja w swoją.
Ot, Boży Szaleniec, w jak najlepszym tego słowa znaczeniu. Dopóki tacy jak On są na Zielonej Wyspie, jeszcze Irlandia nie zginęła...
Jego historię, awers, rewers, obietnice związane z jego noszeniem, etc. Znam to doskonale, sam nosiłem przez dłuższy czas dopóki nie zastąpiłem go szkaplerzem, ale nie chciałem przerywać bo mówił z prawdziwą pasją a jednocześnie nadzwyczaj spokojnie. Na koniec pan wręcza mi ten medalik, wyciąga z teczki święconą wodę, kropi mnie i siebie, przeżegnaliśmy się. On poszedł dalej swoją drogą głosząc dobrą nowinę o Medaliku, ja w swoją.
Ot, Boży Szaleniec, w jak najlepszym tego słowa znaczeniu. Dopóki tacy jak On są na Zielonej Wyspie, jeszcze Irlandia nie zginęła...
/Powyżej: Cudowny Medalik który dostałem/
wtorek, 18 października 2016
Perceptions 2016: The Art of Citizenship (2)
Wystawa w CIT Wandesford Quay Gallery, od 9 września do 29 października b.r. pierwsza część wystawy znajduje się w Crawford Art Gallery. Więcej zdjęć: LINK.
/Powyżej - Rebin Dawody: Pictures from inside/
poniedziałek, 17 października 2016
"Smoleńsk" w Cork
Po Dublinie czas na Cork: kino Omniplex na Mahon Point od 14 do 20 października b.r. wyświetla "Smoleńsk" Antoniego Krauze. Dzisiaj go obejrzałem. Mocny film obnażający przede wszystkim manipulacje których dopuściły się antypolskie media po Katastrofie Smoleńskiej.
Fabuła jest osnuta na postaci dziennikarki jednej z prywatnych stacji telewizyjnych, która realizując materiał o katastrofie początkowo bezkrytycznie przyjmuje wszystkie fałszywki podsuwane jej przez swojego szefa. W miarę jednak zagłębiania się w temat odkrywa że jest celowo manipulowana. Zaczyna dążyć do odkrycia prawdy...
Ogromną wartością są archiwalne materiały z tamtych gorących dni. Ostatnia symboliczna scena w katyńskim lesie wgniata w fotel.
"Smoleńsk" powstawał długo, od 2013 do 2016 roku, z braku pieniędzy i przeszkód jakie czyniono jego twórcy a sama premiera była kilkakrotnie przekładana. Warto dodać że środki na realizację filmu pozyskano wyłącznie ze zbiórki publicznej i od prywatnych sponsorów.
Fabuła jest osnuta na postaci dziennikarki jednej z prywatnych stacji telewizyjnych, która realizując materiał o katastrofie początkowo bezkrytycznie przyjmuje wszystkie fałszywki podsuwane jej przez swojego szefa. W miarę jednak zagłębiania się w temat odkrywa że jest celowo manipulowana. Zaczyna dążyć do odkrycia prawdy...
Ogromną wartością są archiwalne materiały z tamtych gorących dni. Ostatnia symboliczna scena w katyńskim lesie wgniata w fotel.
"Smoleńsk" powstawał długo, od 2013 do 2016 roku, z braku pieniędzy i przeszkód jakie czyniono jego twórcy a sama premiera była kilkakrotnie przekładana. Warto dodać że środki na realizację filmu pozyskano wyłącznie ze zbiórki publicznej i od prywatnych sponsorów.
niedziela, 16 października 2016
Mgła w Cork
Poranki w Cork są coraz chłodniejsze i - mgliste. Poniżej dwie fotki, w drodze do pracy, około godziny 10 rano.
/Powyżej: Shandon Bells/
/Powyżej: widok z Griffith Bridge/
sobota, 15 października 2016
"Kochaj" w Cork
Dzisiaj wybraliśmy się z Agnieszką na "Kochaj!" - polski film wyświetlany tylko przez dwa dni w The Reel Picture w Cork.
Poszliśmy, bo polski film. Komuś się chciało go sprowadzić do Irlandii i być może zaryzykować własnymi pieniądzmi, więc iść trzeba. Tym bardziej że w mojej subiektywnej ocenie, coraz mniej tutaj polskich wydarzeń. To jedyny powód bo samego filmu nawet nie warto streszczać. Nie ma czego.
Aczkolwiek jest jedna perełka. W "Kochaj!" pośród całego galimatiasu kto, gdzie, z kim i kiedy - pojawia się również postać... premiera RP, który na wizji przed wywiadem wyznaje miłość dziennikarce. Wypisz wymaluj, czytelne nawiązanie do ex-premiera Kazimierza Marcinkiewicza i Isabel oraz do sytuacji kiedy to szeptali sobie czułe słówka przed włączoną kamerą i również przed wywiadem. No ale - to jedyna ciekawostka, chyba że coś przeoczyłem.
Na sali ok. 50 osób, film miał angielskie napisy.
Poszliśmy, bo polski film. Komuś się chciało go sprowadzić do Irlandii i być może zaryzykować własnymi pieniądzmi, więc iść trzeba. Tym bardziej że w mojej subiektywnej ocenie, coraz mniej tutaj polskich wydarzeń. To jedyny powód bo samego filmu nawet nie warto streszczać. Nie ma czego.
Aczkolwiek jest jedna perełka. W "Kochaj!" pośród całego galimatiasu kto, gdzie, z kim i kiedy - pojawia się również postać... premiera RP, który na wizji przed wywiadem wyznaje miłość dziennikarce. Wypisz wymaluj, czytelne nawiązanie do ex-premiera Kazimierza Marcinkiewicza i Isabel oraz do sytuacji kiedy to szeptali sobie czułe słówka przed włączoną kamerą i również przed wywiadem. No ale - to jedyna ciekawostka, chyba że coś przeoczyłem.
Na sali ok. 50 osób, film miał angielskie napisy.
czwartek, 13 października 2016
Pilgrims, Princesses and Beadry Old Men
Od 27.09 do 29.10 w Bibliotece Głównej przy Grand Parade w Cork ma miejsce wystawa "Pilgrims, Princesses and Beadry Old Men" - na której swoje ilustracje do bajek prezentuje Patrick James Lynch, wybitny irlandzki grafik.
/Powyżej: wystawa w Cork City Library/
środa, 12 października 2016
Panino na lotnisku
Na lotnisku w Cork stoi pianino. Każdy kto chce i umie - może grając umilić czas sobie i innym podróżnym.
/Powyżej: jedna z pasażerek gra na pianinie/
Poniżej - krótki filmik:
poniedziałek, 10 października 2016
IndieCork 2016
Od 9 do 16 października b.r. w Cork ma miejsce IndieCork, festiwal niezależnych filmów i muzyki.
Pokazy filmów odbywają się przede wszystkim w Gate Cinema, ale wydarzenia związane z festiwalem są też w Firkin Crane, The Crane Lane, Cork School of Music i Crawford College of Art & Design.
Dzisiaj i jutro w Gate Cinema ma miejsce m.in. pokaz krótkometrażowych filmów z Cork, na który się wybrałem. Osiem filmów, tuż przed i w przerwie projekcji - spotkanie z twórcami. Filmy świetne, Irlandczycy mają do tego talent. Oczywiście w ramach genderowej politpoprawności - przynajmniej jeden film musiał dotyczyć LGBT, tak było dzisiaj i będzie jutro.
Pokazy filmów odbywają się przede wszystkim w Gate Cinema, ale wydarzenia związane z festiwalem są też w Firkin Crane, The Crane Lane, Cork School of Music i Crawford College of Art & Design.
Dzisiaj i jutro w Gate Cinema ma miejsce m.in. pokaz krótkometrażowych filmów z Cork, na który się wybrałem. Osiem filmów, tuż przed i w przerwie projekcji - spotkanie z twórcami. Filmy świetne, Irlandczycy mają do tego talent. Oczywiście w ramach genderowej politpoprawności - przynajmniej jeden film musiał dotyczyć LGBT, tak było dzisiaj i będzie jutro.
/Powyżej: Mick Hannigan i młodzi twórcy w kinie Gate/
niedziela, 9 października 2016
Che Guevara w irlandzkich księgarniach
Naklejki z Che Guevarą, komunistycznym zbrodniarzem mającym krew na rekach, sprzedaje m.in. sieć irlandzkich księgarni Eason. Tuż obok znajdują się książki dla dzieci i młodzieży, przybory szkolne, itp.
Nawet lewicowa Wikipedia przyznała: "zadeklarował, że byłby gotów sprowokować światowy konflikt nuklearny i żałował, że nie doszło do poświęcenia narodu kubańskiego jako ofiary w wojnie atomowej, stwierdzając zarazem że gdyby rakiety były pod kontrolą Kuby nie zawahałby się ich użyć"
Natomiast na stronie polskieradio.pl możemy przeczytać: "Nie trzeba mi dowodu, aby rozstrzelać człowieka. Potrzebuję jedynie dowodu, że koniecznym jest go rozstrzelać!" – głosił człowiek, któremu przypisuje się odpowiedzialność za prawie 10 tysięcy egzekucji, przy czym od 800 do 1700 osób miało zostać zamordowanych z jego ręki. Jest on także współodpowiedzialny za dwa miliony kubańskich uchodźców i za śmierć poniesioną przez prawie 80 tysięcy tych, którym nie udało się wydostać z wyspy. (...) Wizerunek Che Guevary, z którym tak wielu lubi się dziś obnosić, to wizerunek człowieka, stojącego w jednym szeregu z największymi zbrodniarzami XX wieku."
Nawet lewicowa Wikipedia przyznała: "zadeklarował, że byłby gotów sprowokować światowy konflikt nuklearny i żałował, że nie doszło do poświęcenia narodu kubańskiego jako ofiary w wojnie atomowej, stwierdzając zarazem że gdyby rakiety były pod kontrolą Kuby nie zawahałby się ich użyć"
Natomiast na stronie polskieradio.pl możemy przeczytać: "Nie trzeba mi dowodu, aby rozstrzelać człowieka. Potrzebuję jedynie dowodu, że koniecznym jest go rozstrzelać!" – głosił człowiek, któremu przypisuje się odpowiedzialność za prawie 10 tysięcy egzekucji, przy czym od 800 do 1700 osób miało zostać zamordowanych z jego ręki. Jest on także współodpowiedzialny za dwa miliony kubańskich uchodźców i za śmierć poniesioną przez prawie 80 tysięcy tych, którym nie udało się wydostać z wyspy. (...) Wizerunek Che Guevary, z którym tak wielu lubi się dziś obnosić, to wizerunek człowieka, stojącego w jednym szeregu z największymi zbrodniarzami XX wieku."
/Powyżej: naklejki z Che Guevarą w Eason/
sobota, 8 października 2016
Socjaliści i aborcjoniści w Cork
Dzisiaj na Patrick Street w Cork ponownie ustawili swój stolik aborcjoniści. Tym razem wspierali ich tutejsi... socjaliści, którzy rozdawali swoją gazetkę "The Socialist" /"Socjalista"/.
Piszę o tym dlatego, bo dla wielu osób mieszkających w Polsce wzmianki o tym że w Irlandii działają partie socjalistyczne, komunistyczne, trockistowkie, itp. brzmią jak bajki o żelaznym wilku. Tymczasem tutaj już nie ma partii prawicowych a lewackie są coraz bardziej widoczne, wydają swoje gazetki, maszerują pod flagami z sierpem i młotem i dzieje się to w kraju który od dawna jest w UE a jeszcze do niedawna przez niektórych był uważany za katolicki i konserwatywny.
Piszę o tym dlatego, bo dla wielu osób mieszkających w Polsce wzmianki o tym że w Irlandii działają partie socjalistyczne, komunistyczne, trockistowkie, itp. brzmią jak bajki o żelaznym wilku. Tymczasem tutaj już nie ma partii prawicowych a lewackie są coraz bardziej widoczne, wydają swoje gazetki, maszerują pod flagami z sierpem i młotem i dzieje się to w kraju który od dawna jest w UE a jeszcze do niedawna przez niektórych był uważany za katolicki i konserwatywny.
/Powyżej: "The Socialist" na stoliku aborcjonistów/
piątek, 7 października 2016
Chinese & Irish history film
W oczekiwaniu na nową wystawę - w St. Peter's można obejrzeć krótki film przygotowany przez pochodzącego z Chin studenta UCC. Film ma w założeniu wskazywać na podobieństwo historii irlandzkiej i chińskiej, bo ci walczyli z okupacją brytyjską a tamci japońską, ci mieli Michaela Collinsa a tamci... Mao Zedonga.
I tutaj dochodzimy do drastycznych różnic o których już nie dowiemy się z filmu. Irlandczycy mieli - o czym chyba próbują zapomnieć - przede wszystkim Éamona de Valerę, głęboko wierzącego katolika i jednocześnie polityka który doprowadził do uniezależnienia swojego kraju od Wielkiej Brytanii. Natomiast Mao Zedong zrobił z Chin wielki gułag, w którym w imię obłąkańczej lewackiej ideologii straciło życie dziesiątki milionów mieszkańców Państwa Środka.
Po co więc ten film? No cóż, jak widać "Chińczyki trzymają się mocno" również w Irlandii.
I tutaj dochodzimy do drastycznych różnic o których już nie dowiemy się z filmu. Irlandczycy mieli - o czym chyba próbują zapomnieć - przede wszystkim Éamona de Valerę, głęboko wierzącego katolika i jednocześnie polityka który doprowadził do uniezależnienia swojego kraju od Wielkiej Brytanii. Natomiast Mao Zedong zrobił z Chin wielki gułag, w którym w imię obłąkańczej lewackiej ideologii straciło życie dziesiątki milionów mieszkańców Państwa Środka.
Po co więc ten film? No cóż, jak widać "Chińczyki trzymają się mocno" również w Irlandii.
/Powyżej: tablet w St. Peter's z ww. filmem/
czwartek, 6 października 2016
Komuniści w Cork coraz bardziej widoczni
Irlandzcy komuniści poczynają sobie w Cork coraz śmielej. Prowadzą agitacje w centrum miasta, podłączają się do różnych protestów, urządzają samochodowe defilady po mieście, sierpy i młoty umieszczają na przeróżnych wlepkach, itp. Teraz zaczęli zaśmiecać miasto nieudolnymi graffiti. To poniżej, z sierpem i młotem, jest sygnowane przez CYM, ale w Cork działają również co najmniej trzy inne komunistyczne grupy.
/Powyżej: komunistyczne graffiti na murze w Blackpool w Cork/
środa, 5 października 2016
Visions of Jazz
W hali lotniska w Cork obecnie ma miejsce wystawa fotograficzna upamiętniająca muzyków którzy występowali w ciągu minionych 38 lat podczas Cork Jazz Festival.
/Powyżej: wystawa w Cork Airport/
wtorek, 4 października 2016
Sklepowe dekoracje w Irlandii, postkatolickim kraju
Halloween zbliża się, więc irlandzkie sklepy już od dawna są "udekorowane" różnymi straszydłami, wiedźmami, czaszkami, kościotrupami, itp.
Również opakowania wiele produktów spożywczych zawierają tego typu akcenty. Poniżej - "dekoracja" w jednym ze sklepów sieci Dunnes Stores. To tak dla jasności, bo niektórym wydaje się że Irlandia jest krajem katolickim. Nie jest i to już od dawna - mniej więcej od połowy lat 80-tych ub.w.
Również opakowania wiele produktów spożywczych zawierają tego typu akcenty. Poniżej - "dekoracja" w jednym ze sklepów sieci Dunnes Stores. To tak dla jasności, bo niektórym wydaje się że Irlandia jest krajem katolickim. Nie jest i to już od dawna - mniej więcej od połowy lat 80-tych ub.w.
/Poniżej: halloweenowa dekoracja w Dunnes Stores/
poniedziałek, 3 października 2016
Rosyjska i litewska prasa w irlandzkich księgarniach, polskiej - brak
W Eason - sieci irlandzkich księgarni - jest dostępna m.in. wydawana tutaj prasa rosyjska i litewska. Polskiej brak, pomimo że to Polacy stanowią największą obcojęzyczną grupę narodowościową w Irlandii. W Irlandii swego czasu ukazywało się jednocześnie szereg polonijnych tytułów prasowych obejmujących swoją dystrybucją całą Zieloną Wyspę. Obecnie, o ile wiem, pozostały już tylko dwa: tygodnik "Nasz Głos" i miesięcznik "MIR".
/Powyżej: wydawana w Irlandii rosyjska i litewska prasa w Eason/
niedziela, 2 października 2016
Pokaz filmu: "Artur Szyk - Iluminator"
Dzisiaj NiepoprawneRadio.pl zorganizowało pokaz filmu Piotra Zarębskiego: "Artur Szyk - Iluminator". Film opowiada o światowej sławy twórcy miniatur, karykatur i ilustratorze książek. Projekcja miał miejsce w salce na górze St. Augustine's Church w Cork.
Artur Szyk był Polakiem żydowskiego pochodzenia, miał również amerykańskie obywatelstwo. Był twórcą ilustracji m.in. do "Statutu Kaliskiego", "Hagady", wielu miniatur biblijnych, bajek, itp. Przed II wojną światową bardzo popularny w Polsce, w nowej komunistycznej rzeczywistości - kompletnie zapomniany, najprawdopodobniej dlatego że był polskim patriotą i popierał piłsudczyków.
Po filmie odbyło się spotkanie z reżyserem tego dokumentu Piotrem Zarębskim oraz z Leszkiem Ciechońskim - obydwaj panowie obecnie przygotowują reportaż o Polce z Cork, której irlandzki sąd - przy bierności polskich instytucji - odebrał dziecko i przekazał je pod opiekę ojcu, Irlandczykowi, wobec którego istnieją uzasadnione podejrzenia że jest przestępcą i może skrzywdzić dziecko.
Artur Szyk był Polakiem żydowskiego pochodzenia, miał również amerykańskie obywatelstwo. Był twórcą ilustracji m.in. do "Statutu Kaliskiego", "Hagady", wielu miniatur biblijnych, bajek, itp. Przed II wojną światową bardzo popularny w Polsce, w nowej komunistycznej rzeczywistości - kompletnie zapomniany, najprawdopodobniej dlatego że był polskim patriotą i popierał piłsudczyków.
Po filmie odbyło się spotkanie z reżyserem tego dokumentu Piotrem Zarębskim oraz z Leszkiem Ciechońskim - obydwaj panowie obecnie przygotowują reportaż o Polce z Cork, której irlandzki sąd - przy bierności polskich instytucji - odebrał dziecko i przekazał je pod opiekę ojcu, Irlandczykowi, wobec którego istnieją uzasadnione podejrzenia że jest przestępcą i może skrzywdzić dziecko.
/Powyżej od lewej: siedzą Leszek Ciechoński i Piotr Zarębski, stoją - Tomasz Łupina, moja nieskromna osoba, ks. Rafał Zielonka i Arkadiusz Duda z Niepoprawnego Radia/
sobota, 1 października 2016
Cork Folk Festival 2016
Od 29 września do 2 października b.r. trwa Cork Folk Festival. Cork Folk Festival jest od 1979 roku organizowany przez grupę entuzjastów, których celem jest przedstawienie najlepszych lokalnych, krajowych i międzynarodowych zespołów folkowych oraz tradycyjnej muzyki, pieśni i tańców ludowych.
Dzisiaj przy Grand Parade z tej okazji ustawiono kiermasz z przysłowiowym mydłem i powidłem, chociaż królowały kebaby i inne dania kuchni wschodniej, ale można było również zarówno tam, jak i przy sąsiedniej Oliver Plunkett Street - posłuchać muzyki na żywo.
Poniżej - kilka zdjęć i filmik:
Dzisiaj przy Grand Parade z tej okazji ustawiono kiermasz z przysłowiowym mydłem i powidłem, chociaż królowały kebaby i inne dania kuchni wschodniej, ale można było również zarówno tam, jak i przy sąsiedniej Oliver Plunkett Street - posłuchać muzyki na żywo.
Poniżej - kilka zdjęć i filmik:
/Powyżej: okolicznościowy kiermasz przy Grand Parade/
/Powyżej: muzycy przy Grand Parade/
/Powyżej: muzycy przy Oliver Plunkett Street/
Poniżej - krótki filmik z muzyką na żywo: