Chociaż jest ledwie druga dekada listopada, na ulicach Cork stoją już choinki, na sklepowych witrynach rozsiadły się czerwone krasnoludy które udają św. Mikołaje a na głównej ulicy rozpoczęły koncerty świąteczne chóry, które kwestują na rzecz tej czy innej organizacji dobroczynnej. W tym przypadku - na rzecz masońskiego Cork Lions Club. Widoczny na zdjęciu i filmie drobny miejscowy pijaczek, jakich coraz więcej tutaj, również stanowi nieodłączny element irlandzkiego miejskiego krajobrazu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz