Niskobudżetowy horror z 2016 r. Zombie raz jeszcze, ale - nietypowo.
Fabuła pozornie wyeksploatowana: wirus, zaraza, ludzie zmieniają się w zombie i atakują tych którzy jeszcze pozostali przy życiu. Jednak tutaj przez większość czasu akcja toczy się powoli, w rytm marszu przez pustynię samotnej kobiety której udało się uciec z miasta a za którą podąża, w odległości kilku/kilkunastu metrów, jeden z zombiaków.
Ponieważ marsz trwa kilka dni, dziewczyna, która na noc wdrapuje się na mniejsze lub większe wzniesienia których zombiak nie może pokonać, dla zabicia czasu kieruje długie monologi pozornie adresowane do podążającego za nią zombiaka. Wraz z upływem czasu można zobaczyć przemianę duchową głównej bohaterki: z rozrywkowej, myślącej tylko o sobie panienki zarabiającej na życie tańcem w podrzędnych barach zmienia się w odpowiedzialną, odważną kobietę gotową oddać własne życie żeby ochronić swoich bliskich.
Dla miłośników kina klasy B.
sobota, 30 grudnia 2017
czwartek, 28 grudnia 2017
Historia Biblijna Starego i Nowego Testamentu
Kiedy przekartkowałem u znajomego tę książkę - wiedziałem że muszę ją mieć. Nie była to prosta sprawa bo ten tytuł już od lat nie był wznawiany. Jednak Agnieszka stanęła na wysokości zadania, odszukała ją w jakimś antykwariacie i trafiła do mnie na św. Mikołaja ;-)
Mój egzemplarz pochodzi z 1993 roku i jest to 21 wydanie. Jak widać - książka była przede mną intensywnie czytana, zapewne przez więcej niż jedną osobę. 330 stron na których otrzymujemy usystematyzowaną i napisaną prostym językiem całą historię zawartą w Biblii. Oczywiście nic nie zastąpi lektury Pisma Świętego ale kto wnikliwie czytał ten wie że przebrniecie przez księgi Królewskie, Kronik czy Machabejskie nie jest takie proste, tymczasem po lekturze "Historii..." wszystko staje się od razu zrozumiałe.
Niestety, pomimo że książka posiada imprimatur, trzeba bardzo uważać na odredakcyjne komentarze szczególnie dotyczące Nowego Testamentu, bo - wg mnie - niektóre interpretacje są sprzeczne z tym co znajduje się w Ewangelii. Poza tym zastrzeżeniem - można ja polecić każdemu kto chce poznać napisaną prostym językiem całą historię opisaną w Biblii, od stworzenia świata po działalność apostołów.
Mój egzemplarz pochodzi z 1993 roku i jest to 21 wydanie. Jak widać - książka była przede mną intensywnie czytana, zapewne przez więcej niż jedną osobę. 330 stron na których otrzymujemy usystematyzowaną i napisaną prostym językiem całą historię zawartą w Biblii. Oczywiście nic nie zastąpi lektury Pisma Świętego ale kto wnikliwie czytał ten wie że przebrniecie przez księgi Królewskie, Kronik czy Machabejskie nie jest takie proste, tymczasem po lekturze "Historii..." wszystko staje się od razu zrozumiałe.
Niestety, pomimo że książka posiada imprimatur, trzeba bardzo uważać na odredakcyjne komentarze szczególnie dotyczące Nowego Testamentu, bo - wg mnie - niektóre interpretacje są sprzeczne z tym co znajduje się w Ewangelii. Poza tym zastrzeżeniem - można ja polecić każdemu kto chce poznać napisaną prostym językiem całą historię opisaną w Biblii, od stworzenia świata po działalność apostołów.
/Powyżej: mój egzemplarz "Historii... "
poniedziałek, 25 grudnia 2017
Polskie jasełka w Macroom
Wybraliśmy się dzisiaj do St Colman's Church w Macroom żeby po Mszy Św. w języku polskim obejrzeć jasełka przygotowane przez polskie dzieci. O ile w Polsce jasełka są niemal w każdym kościele, o tyle tutaj - to wyjątek. Jasełka w Macroom są przygotowywane od 9 lat, z inicjatywy p. Małgorzaty Nowak.
/Powyżej: jasełka w Macroom/
niedziela, 24 grudnia 2017
Boże Narodzenie 2017
Kolejne Boże Narodzenie na Zielonej Wyspie ;-)
W tym roku przyjechała do nas mama Agnieszki, więc zostaliśmy w Cork. Choinkę ubraliśmy prawie tradycyjnie, dzień przed Wigilią, chociaż tutaj ubiera się już 8 grudnia. Po wigilijnej kolacji - prezenty. Mój prawie 10-letni laptop przed dwoma tygodniami dokonał żywota, i - proszę ;-) Do tego m.in. świetna, jak sądzę, książka. Później poszliśmy na polską Pasterkę do St. Augustine's Church. Tak "pełnego" kościoła jeszcze nie widziałem, wg mnie było ok. tysiąca osób.
W tym roku przyjechała do nas mama Agnieszki, więc zostaliśmy w Cork. Choinkę ubraliśmy prawie tradycyjnie, dzień przed Wigilią, chociaż tutaj ubiera się już 8 grudnia. Po wigilijnej kolacji - prezenty. Mój prawie 10-letni laptop przed dwoma tygodniami dokonał żywota, i - proszę ;-) Do tego m.in. świetna, jak sądzę, książka. Później poszliśmy na polską Pasterkę do St. Augustine's Church. Tak "pełnego" kościoła jeszcze nie widziałem, wg mnie było ok. tysiąca osób.
/Powyżej: nasza choinka/
/Powyżej: wigilijna kolacja/
/Powyżej: moje prezenty ;-)/
poniedziałek, 18 grudnia 2017
76 Warsztaty z My Little Craft World: Świąteczne dekoracje i polskie tradycje bożonarodzeniowe
W niedzielę, 17 grudnia b.r. miały miejsce ostatnie w tym roku, świąteczne warsztaty z My Little Craft World. Na zajęciach mali artyści ozdobili drewniane aniołki metodą decoupage. Dzieci poznały również polskie świąteczne tradycje i zwyczaje oraz skosztowały tradycyjnego polskiego makowca.
Zdjęcia z tych zajęć można zobaczyć w galerii My Little Craft World na fb: LINK.
Zdjęcia z tych zajęć można zobaczyć w galerii My Little Craft World na fb: LINK.
/Powyżej: mali artyści z My Little Craft World/
niedziela, 17 grudnia 2017
Kiermasz Bożonarodzeniowy 2017
Tradycyjnie jak co roku w przedsionku kościoła St. Augustine's Church w Cork po Mszach Świętych w j. polskim miał miejsce Kiermasz Bożonarodzeniowy.
Jest to jedyny w Cork świąteczny kiermasz organizowany przez Polaków, gdzie klientami są również głównie nasi Rodacy. W trakcie kiermaszu można było nabyć m.in. opłatki, kartki świąteczne oraz wyroby polskich rękodzielników, idealne na prezenty pod choinkę. Kiermasze świąteczne /bożonarodzeniowe i wielkanocne/ organizowane są w tym miejscu od 2012 roku. Do tej pory odbyły się dziesięć razy, ten - był już jedenastym. Od samego początku organizuje je moja żona, Agnieszka ;-)
Tradycją już jest, że w trakcie kiermaszu pozyskuje się środki na cele charytatywne. Tym razem poprzez sprzedaż kartek świątecznych przygotowanych przez wolontariuszy, kwestowano na rzecz ks. Rafała Zielonki, którego dom rodzinny w Polsce został przed dwoma tygodniami zniszczony przez wybuch butli z gazem.
Zdjęcia z tego kiermaszu można zobaczyć w galerii na moim fb: LINK.
Jest to jedyny w Cork świąteczny kiermasz organizowany przez Polaków, gdzie klientami są również głównie nasi Rodacy. W trakcie kiermaszu można było nabyć m.in. opłatki, kartki świąteczne oraz wyroby polskich rękodzielników, idealne na prezenty pod choinkę. Kiermasze świąteczne /bożonarodzeniowe i wielkanocne/ organizowane są w tym miejscu od 2012 roku. Do tej pory odbyły się dziesięć razy, ten - był już jedenastym. Od samego początku organizuje je moja żona, Agnieszka ;-)
Tradycją już jest, że w trakcie kiermaszu pozyskuje się środki na cele charytatywne. Tym razem poprzez sprzedaż kartek świątecznych przygotowanych przez wolontariuszy, kwestowano na rzecz ks. Rafała Zielonki, którego dom rodzinny w Polsce został przed dwoma tygodniami zniszczony przez wybuch butli z gazem.
Zdjęcia z tego kiermaszu można zobaczyć w galerii na moim fb: LINK.
/Powyżej: Kiermasz Wielkanocny w St. Augustine's Church/
wtorek, 12 grudnia 2017
Perceptions
Od 30 listopada do 23 grudnia b.r. w St Peter’s Cork ma miejsce zbiorowa Wystawa "Perceptions", na której swoje prace prezentują : Kathryn Cook, Joy McAllen, Karen O’Sullivan i Fiona Devlin. Codziennie, przez cały okres trwania wystawy, będzie można porozmawiać z jedną z artystek które na zmianę będą pełnić swoiste "dyżury" przy wystawie.
/Powyżej: fragment wystawy "Perceptions"/
niedziela, 10 grudnia 2017
74 i 75 Warsztaty z My Little Craft World: Poznajemy Polskę i Mały Cukiernik
W niedzielę 10 grudnia b.r., My Little Craft World zaprosiło wszystkie dzieci na kolejne warsztaty z cyklu z cyklu: "Poznajemy Polskę" oraz "Mały Cukiernik".
Na zajęciach "Poznajemy Polskę" tym razem mali artyści odwiedzili Toruń, miasto pierników i Mikołaja Kopernika. Dzieci poznały toruńskie legendy, skosztowały prawdziwych toruńskich pierników, wspólnie wykonały model układu słonecznego a indywidualnie, za pomocą farb rosnących, portret wielkiego polskiego astronoma Mikołaja Kopernika. Następnie mali artyści uformowali z samoutwardzalnej gliny ozdoby choinkowe w kształcie toruńskich pierników. Po zajęciach każde dziecko otrzymało książeczkę o toruńskich legendach.
Z kolei na zajęciach "Mały Cukiernik" uczestnicy warsztatów od podstaw przygotowali i ozdobili świąteczne pierniki oraz słodką "choinkę". Zdjęcia z dzisiejszych zajęć "Poznajemy Polskę" można zobaczyć TUTAJ, a z "Małego Cukiernika" - TUTAJ.
Na zajęciach "Poznajemy Polskę" tym razem mali artyści odwiedzili Toruń, miasto pierników i Mikołaja Kopernika. Dzieci poznały toruńskie legendy, skosztowały prawdziwych toruńskich pierników, wspólnie wykonały model układu słonecznego a indywidualnie, za pomocą farb rosnących, portret wielkiego polskiego astronoma Mikołaja Kopernika. Następnie mali artyści uformowali z samoutwardzalnej gliny ozdoby choinkowe w kształcie toruńskich pierników. Po zajęciach każde dziecko otrzymało książeczkę o toruńskich legendach.
Z kolei na zajęciach "Mały Cukiernik" uczestnicy warsztatów od podstaw przygotowali i ozdobili świąteczne pierniki oraz słodką "choinkę". Zdjęcia z dzisiejszych zajęć "Poznajemy Polskę" można zobaczyć TUTAJ, a z "Małego Cukiernika" - TUTAJ.
/Powyżej: mali artyści z My Little Craft World/
/Powyżej: mali cukiernicy z My Little Craft World/
sobota, 9 grudnia 2017
Kiermasz Bożonarodzeniowy w St Peter's Cork 2017
Zbliżają się Święta Bożegonarodzenia, więc w mieście pojawiają się świąteczne kiermasze. Na jednym z nich, w St Peter's Cork, byłem dzisiaj z Agnieszką która na swoim stoisku sprzedawała zrobione przez siebie świece i ozdoby z wosku pszczelego, miód z naszej rodzinnej pasieki oraz drewniane przedmioty i aniołki ozdobione techniką decoupage.
/Powyżej: Agnieszka przy swoim stoliku/
środa, 6 grudnia 2017
Rośnie ilość bezdomnych w Cork
W Cork drastycznie rośnie ilość bezdomnych. Tylko na St Patrick's Street, głównej ulicy Cork, każdej nocy śpi po 15-20 osób. Ile osób śpi na innych ulicach lub w innych miejscach, chyba nikt tak naprawdę nie wie. Dzisiaj w audycji radiowej usłyszałem informację, że jedna z bezdomnych kobiet, Irlandka, została nad ranem znaleziona martwa. Do radia zadzwoniła też kolejna bezdomna kobieta która powiedziała że spanie na ulicy w Cork jest bardzo ryzykowne: zdarzało się że była kopana w twarz przez rozbawioną irlandzką młodzież wracającą z imprez...
/Powyżej: miejsce noclegu jednego z bezdomnych na St Patrick's Street/
poniedziałek, 4 grudnia 2017
W Cork Jezus już sie narodził
W tym roku pierwszą Szopkę Bożonarodzeniową zobaczyłem w Dublinie, 27 listopada. Pierwszą w Cork zobaczyłem w ostatnią sobotę, w Blackpool Shopping Centre. O ile w Dublinie dopiero czekają na Dzieciątko, o tyle w Cork Jezus już się narodził, a nawet przybyli z darami Trzej Królowie. Cork jak zawsze w awangardzie postępu ;-) Nie pierwszy raz zresztą: wg legendy to mieszkańcy Cork jako pierwsi dowiedzą się o końcu świata, a uprzedzi ich o tym anioł znajdujący się na katedrze św. Finbarra, który na chwilę przed tym wydarzeniem ma zadąć w trzymaną w ręku trąbę...
/Powyżej: szopka bożonarodzeniowa w Blackpool Shopping Centre/
niedziela, 3 grudnia 2017
Mikołajki z My Little Craft World 2017
W niedzielę 3 grudnia b.r. My Little Craft World zaprosiło wszystkie dzieci na spotkanie ze Świętym Mikołajem.
Była wspólna zabawa, przedstawienie historii Świętego Mikołaja, spotkanie z aniołami i inne atrakcje. Każde dziecko otrzymało prezent od Świętego Mikołaja, ufundowany przez My Little Craft World. Słodki poczęstunek dla dzieci i dorosłych zapewniła cukiernia MMM Family Bakery. Podczas spotkania odbyła się loteria fantowa, z której cały dochód wraz z opłatą za wstęp dla osób dorosłych w łącznej wysokości 156 euro, zostanie przeznaczony na wsparcie na pomoc dla najuboższych dzieci niewidomych i słabowidzących ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Krakowie: blind.krakow.pl.
Zdjęcia ze Spotkania ze Świętym Mikołajem można zobaczyć w galerii My Little Craft World na fb: LINK.
Była wspólna zabawa, przedstawienie historii Świętego Mikołaja, spotkanie z aniołami i inne atrakcje. Każde dziecko otrzymało prezent od Świętego Mikołaja, ufundowany przez My Little Craft World. Słodki poczęstunek dla dzieci i dorosłych zapewniła cukiernia MMM Family Bakery. Podczas spotkania odbyła się loteria fantowa, z której cały dochód wraz z opłatą za wstęp dla osób dorosłych w łącznej wysokości 156 euro, zostanie przeznaczony na wsparcie na pomoc dla najuboższych dzieci niewidomych i słabowidzących ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Krakowie: blind.krakow.pl.
Zdjęcia ze Spotkania ze Świętym Mikołajem można zobaczyć w galerii My Little Craft World na fb: LINK.
/Powyżej: Mikołajki z My Little Craft World/
/Powyżej: załoga Świętego Mikołaja/
sobota, 2 grudnia 2017
Spotkanie klubu "Idź Pod Prąd" w Cork
W sobotę, 2 grudnia b.r. miało miejsce kolejne spotkanie członków klubu "Idź Pod Prąd" w Cork. Oprócz koszul w kratę, podpisujemy się pod akcją #MarianowiPłacęJa ;-)
/Powyżej: spotkanie klubu "Idź Pod Prąd" w Cork/
wtorek, 28 listopada 2017
Polish Christmas Village w Waterford 2017
Już po raz szósty w Waterford z okazji świątecznego festiwalu zimowego Winterval - ma miejsce również Polska Wioska Bożonarodzeniowa.
Jest to wyjątkowe miejsce gdzie polscy artyści i rękodzielnicy mogą zaprezentować /i oczywiście sprzedać/ swoje prace a dzieci wziąć udział w warsztatach w trakcie których przygotują piernikowe ciasteczka. Ponadto odwiedzający mogą skosztować tradycyjnych polskich potraw i ciast a przede wszystkim zakupić oryginalne świąteczne prezenty dla swoich bliskich. Z kolei dzieci, po przygotowaniu piernikowych przysmaków mogą obejrzeć bajki z serii "Wędrówki Pyzy". W tym roku również Agnieszka bierze udział w "Wiosce...", gdzie sprzedaje miód z naszej rodzinnej pasieki oraz wykonane przez siebie świece z wosku pszczelego. W tym roku Polish Christmas Village mieści się przy 16-18 O'Connell Street.
Zdjęcia z tegorocznej Polskiej Wioski Bożonarodzeniowej można zobaczyć w galerii na moim fb: LINK.
Jest to wyjątkowe miejsce gdzie polscy artyści i rękodzielnicy mogą zaprezentować /i oczywiście sprzedać/ swoje prace a dzieci wziąć udział w warsztatach w trakcie których przygotują piernikowe ciasteczka. Ponadto odwiedzający mogą skosztować tradycyjnych polskich potraw i ciast a przede wszystkim zakupić oryginalne świąteczne prezenty dla swoich bliskich. Z kolei dzieci, po przygotowaniu piernikowych przysmaków mogą obejrzeć bajki z serii "Wędrówki Pyzy". W tym roku również Agnieszka bierze udział w "Wiosce...", gdzie sprzedaje miód z naszej rodzinnej pasieki oraz wykonane przez siebie świece z wosku pszczelego. W tym roku Polish Christmas Village mieści się przy 16-18 O'Connell Street.
Zdjęcia z tegorocznej Polskiej Wioski Bożonarodzeniowej można zobaczyć w galerii na moim fb: LINK.
/Powyżej: Agnieszka Stańczyk i Bartosz Zdrojowy, koordynatorzy tegorocznej Polish Christmas Village w Waterford/
/Powyżej: Agnieszka przed "swoim" stoiskiem/
poniedziałek, 27 listopada 2017
Irlandzkie obywatelstwo - dla Agnieszki
Agnieszka, moja Żona, otrzymała irlandzkie obywatelstwo ;-)
Uroczysta ceremonia miała miejsce dzisiaj w Dublinie. Taka ciekawostka: pierwszy termin był wyznaczony poniedziałek 16 października, ten dzień kiedy nad Irlandią przeszedł huragan Ofelia. Pomimo to dotarliśmy do Dublina, tak jak i mnóstwo innych ludzi również przybyłych na ceremonię i tak jak oni dopiero na miejscu dowiedzieliśmy się że uroczystość jest odwołana. No ale - tym razem wszystko poszło zgodnie z planem ;-) Tak btw, przynajmniej połowa z "nowych Irlandczyków" pochodzi spoza Europy.
Poniżej kilka zdjęć, więcej znajduje się w galerii na moim fb: LINK.
Uroczysta ceremonia miała miejsce dzisiaj w Dublinie. Taka ciekawostka: pierwszy termin był wyznaczony poniedziałek 16 października, ten dzień kiedy nad Irlandią przeszedł huragan Ofelia. Pomimo to dotarliśmy do Dublina, tak jak i mnóstwo innych ludzi również przybyłych na ceremonię i tak jak oni dopiero na miejscu dowiedzieliśmy się że uroczystość jest odwołana. No ale - tym razem wszystko poszło zgodnie z planem ;-) Tak btw, przynajmniej połowa z "nowych Irlandczyków" pochodzi spoza Europy.
Poniżej kilka zdjęć, więcej znajduje się w galerii na moim fb: LINK.
niedziela, 26 listopada 2017
Różaniec na Wybrzeżu dla Życia i Wiary - w Irlandii
Po polskiej akcji "Różaniec do Granic" podobną, wprost inspirowaną, zorganizowali dzisiaj Irlandczycy. W ponad 280 miejscach wokół całej Zielonej Wyspy tysiące ludzi wspólnie odmówiło różaniec. Irlandzki "Rosary on the Coast for Life and Faith", czyli Różaniec na Wybrzeżu dla Życia i Wiary, zastał nas w Waterford, gdzie dołączyliśmy do grupy modlących się tam Irlandczyków. Modlitwę poprowadził biskup Waterford i Lismore, ks. bp Alphonsus Cullinan.
Poniżej - kilka zdjęć, więcej można zobaczyć w galerii na moim fb: LINK.
- i krótki filmik:
Poniżej - kilka zdjęć, więcej można zobaczyć w galerii na moim fb: LINK.
wtorek, 21 listopada 2017
Famine Monument Ballinalira
Nieopodal małej osady Ballinalira, leżącej blisko Dungarvan, znajduje się dawny cmentarz ofiar Wielkiego Głodu w Irlandii. W 1951 roku, dla uczczenia Roku Świętego ogłoszonego przez papieża Piusa XII oraz ku pamięci pochowanych tam ludzi, okoliczni mieszkańcy ustawili duży krzyż. Osobno stoi też tablica ku czci ofiar głodu oraz pomnik płaczącej kobiety.
Poniżej: dawny cmentarz, krzyż, tablica i pomnik:
Poniżej: dawny cmentarz, krzyż, tablica i pomnik:
poniedziałek, 20 listopada 2017
Falla Na Sioga
Przy drodze N25, nieopodal Dungarvan, znajduje się "Falla Na Sioga", instalacja której autorem jest Alan Counihan. W wolnym tłumaczeniu nazwa tego dzieła to "Ściana Wróżek", ustawiono ją tutaj w 1993 roku. Po obydwu stronach tej instalacji znajdują dwa kamienie, które "wychwytują" odgłos wiatru.
/Powyżej: Falla Na Sioga/
niedziela, 19 listopada 2017
72 i 73 Warsztaty z My Little Craft World: Poznajemy Polskę i Kuchnia Malucha
W niedzielę 19 listopada b.r., My Little Craft World zaprosiło wszystkie dzieci na kolejne warsztaty z cyklu z cyklu: "Poznajemy Polskę" oraz "Kuchnia Malucha".
Na zajęciach "Poznajemy Polskę" tym razem mali artyści odwiedzili Gniezno, pierwszą stolicę Polski. Dzieci poznały legendy "O Lechu i białym orle" oraz o "Królu Popielu i myszach" a podczas zajęć wykonały pracę plastyczną - Godło Polski malowane na kanwie oraz flagę Polski. Na zakończenie zajęć każdy z uczestników otrzymał książeczkę z serii "Kolorowanki Patriotyczne". Natomiast na zajęciach "Kuchnia Malucha" mali kucharze poznali przysmaki z dyni: dzieci przygotowały dyniowe babeczki, słodki krem dyniowy oraz ugotowały zupę z dyni.
Zdjęcia z dzisiejszych zajęć "Poznajemy Polskę" mozna zobaczyć TUTAJ, a z "Kuchni Malucha" - TUTAJ.
Na zajęciach "Poznajemy Polskę" tym razem mali artyści odwiedzili Gniezno, pierwszą stolicę Polski. Dzieci poznały legendy "O Lechu i białym orle" oraz o "Królu Popielu i myszach" a podczas zajęć wykonały pracę plastyczną - Godło Polski malowane na kanwie oraz flagę Polski. Na zakończenie zajęć każdy z uczestników otrzymał książeczkę z serii "Kolorowanki Patriotyczne". Natomiast na zajęciach "Kuchnia Malucha" mali kucharze poznali przysmaki z dyni: dzieci przygotowały dyniowe babeczki, słodki krem dyniowy oraz ugotowały zupę z dyni.
Zdjęcia z dzisiejszych zajęć "Poznajemy Polskę" mozna zobaczyć TUTAJ, a z "Kuchni Malucha" - TUTAJ.
/Powyżej: mali artyści z My Little Craft World/
/Powyżej: mali kucharze z My Little Craft World/
sobota, 18 listopada 2017
Cloughowrish Stone
Nieopodal Lemybrien, małej wioski w hrabstwie Waterford, znajduje się Cloughowrish Stone, uważany za największy w Irlandii głaz narzutowy. Najprawdopodobniej ten fragment skały został przeniesiony przez lodowiec z gór Knockmealdown lub Comeragh.
/Powyżej: Cloughowrish Stone/
piątek, 17 listopada 2017
Wystawa okładek "Cork Holly Bough"
W St. Peter's Cork ma obecnie miejsce m.in. wystawa okładek "Cork Holly Bough", świątecznego periodyku wydawanego co roku w okolicach Świąt Bożego Narodzenia, już od 120 lat.
Takie mam wrażenie, że im bliżej czasów współczesnych tym na okładkach coraz mniej religijnych akcentów, pomimo - że o Boże Narodzenie przecież chodzi. Na wystawie nie ma wszystkich okładek niemniej: ostatnia którą można zaklasyfikować jako religijną pochodzi z 2001 roku i przedstawia współczesny obraz ze Świętą Rodziną. Ostatnie lata to już kompletna sekularyzacja: w zeszłym roku była to grupka ludzi z prezentami a w tym, to, uwaga, Diabelskie Koło /!/ i gdzieś tam w rogu lecący po niebie św. Mikołaj z saniami zaprzężonymi w renifery. Przy czym ze Św. Mikołajem, biskupem Miry, nic wspólnego ten cudak nie ma...
No cóż, jest jak jest. Sobie na pamiątkę - okładka z 1971 roku, roku moich urodzeń, na której przedstawiono witraż który wykonał Harry Clarke a który pochodzi z kościoła św. Patryka w Bandon:
Takie mam wrażenie, że im bliżej czasów współczesnych tym na okładkach coraz mniej religijnych akcentów, pomimo - że o Boże Narodzenie przecież chodzi. Na wystawie nie ma wszystkich okładek niemniej: ostatnia którą można zaklasyfikować jako religijną pochodzi z 2001 roku i przedstawia współczesny obraz ze Świętą Rodziną. Ostatnie lata to już kompletna sekularyzacja: w zeszłym roku była to grupka ludzi z prezentami a w tym, to, uwaga, Diabelskie Koło /!/ i gdzieś tam w rogu lecący po niebie św. Mikołaj z saniami zaprzężonymi w renifery. Przy czym ze Św. Mikołajem, biskupem Miry, nic wspólnego ten cudak nie ma...
No cóż, jest jak jest. Sobie na pamiątkę - okładka z 1971 roku, roku moich urodzeń, na której przedstawiono witraż który wykonał Harry Clarke a który pochodzi z kościoła św. Patryka w Bandon:
/Powyżej: okładka z 1971 roku/
czwartek, 16 listopada 2017
Cork Film Festival 2017
Od 10 do 19 listopada b.r. trwa 62 Cork Film Festival. O samym festiwalu pisałem już 2 lata temu TUTAJ. W tym roku wybrałem się do kina Gate na trzecią serię pokazu irlandzkich filmów krótkometrażowych, tj. dziewięć filmów pod wspólnym tytułem: "Poetic Voices".
/Powyżej: w kinie Gate, przed pokazem/
środa, 15 listopada 2017
Rogale świętomarcińskie - w Irlandii
W Poznaniu z okazji Dnia Świętego Marcina tradycyjnie przygotowuje się rogale świętomarcińskie. Wczoraj gościliśmy u naszych przyjaciół którzy pochodzą z tego miasta i mieliśmy okazję skosztowania takich rogali, własnoręcznie przygotowanych przez panią domu. Poprzednio, pierwszy i ostatni raz, jedliśmy je w, a jakże, Poznaniu, a tutaj proszę - można je skosztować również w, nazwijmy to - hrabstwie Tipperary ;-) Dodam, że wszystkie składniki na takie rogale, łącznie z białym makiem, zostały kupione tutaj.
/Powyżej: "mój" rogal świętomarciński/
wtorek, 14 listopada 2017
Pomnik Chrystusa Króla w Glen of Aherlow
W 1950 roku, w czasie Roku Świętego obchodzony podczas pontyfikatu papieża Piusa XII jako Rok Pokoju, na wzgórzu w Glen of Aherlow ustawiono figurę Chrystusa Króla.
Przedstawiono ją w geście błogosławieństwa - dla całej okolicy, mieszkańców i przechodniów. Tradycją było przychodzenie wiernych w to miejsce w ostatnią niedzielę każdego roku, żeby się pomodlić. W 1975 figura została zastąpioną przez tę znajdującą się tutaj obecnie. Obydwie figury zostały wykonane przez Niff Brothers z Cork. Biała figura naturalnej wielkości stoi na cokole z wapienia z Kilkenny, schody przy figurze pochodzą z wyspy Achill a podstawę monumentu wykonano z miejscowego piaskowca. Z tego miejsca rozpościera się piękny widok na góry Galtee.
Przedstawiono ją w geście błogosławieństwa - dla całej okolicy, mieszkańców i przechodniów. Tradycją było przychodzenie wiernych w to miejsce w ostatnią niedzielę każdego roku, żeby się pomodlić. W 1975 figura została zastąpioną przez tę znajdującą się tutaj obecnie. Obydwie figury zostały wykonane przez Niff Brothers z Cork. Biała figura naturalnej wielkości stoi na cokole z wapienia z Kilkenny, schody przy figurze pochodzą z wyspy Achill a podstawę monumentu wykonano z miejscowego piaskowca. Z tego miejsca rozpościera się piękny widok na góry Galtee.
/Powyżej: Figura Chrystusa Króla w Glen of Aherlow/
poniedziałek, 13 listopada 2017
Polskie puby i restauracje w Irlandii: "Gorące Gary u Barbary Kuchary" w Dublinie
Po powieszeniu wieńca na tablicy ku czci Pawła Strzeleckiego a przed spotkaniem Klubu Historycznego im. Hrabiny Markiewiczowej, obiad w niewielkim barze o wdzięcznej nazwie "Gorące Gary u Barbary Kuchary", który mieści się w sklepie "Mróz" w Moore Street Shopping Mall w Dublinie. Dobra polska domowa kuchnia.
--------------------------
niedziela, 12 listopada 2017
XXI spotkanie Klubu Historycznego im. Hrabiny Markiewiczowej w Dublinie
11 Listopada, w Święto Niepodległości, p. Piotr Czyżewski zaprosił wszystkich na XXI uroczyste spotkanie Klubu Historycznego im. Hrabiny Markiewiczowej z okazji 11 listopada - Narodowego Święta Niepodległości.
Gościem honorowym spotkania był profesor Jan Żaryn - historyk, senator RP, wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, członek senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą, redaktor naczelny miesięcznika "W sieci Historii". Część artystyczną spotkania, czyli "Wspólne Polaków śpiewanie w Dublinie patriotyczne" poprowadził Przemysław Łozowski- muzyk, performer, twórca The Dulcis Polonia Choir, The SuperTonic Orchestra i Kapeli na Wesela. Pełna sala i świetna atmosfera!
Więcej zdjęć z tego wydarzenia można zobaczyć w galerii na moim fb: LINK.
Gościem honorowym spotkania był profesor Jan Żaryn - historyk, senator RP, wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, członek senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą, redaktor naczelny miesięcznika "W sieci Historii". Część artystyczną spotkania, czyli "Wspólne Polaków śpiewanie w Dublinie patriotyczne" poprowadził Przemysław Łozowski- muzyk, performer, twórca The Dulcis Polonia Choir, The SuperTonic Orchestra i Kapeli na Wesela. Pełna sala i świetna atmosfera!
Więcej zdjęć z tego wydarzenia można zobaczyć w galerii na moim fb: LINK.
/Powyżej: prof. Jan Żaryn podczas spotkania w Dublinie/
sobota, 11 listopada 2017
11 Listopada: wieniec na tablicy ku czci Pawła Strzeleckiego
Dzisiaj, 11 Listopada, w Święto Niepodległości, zgodnie z ustaleniami podjętymi na naszym październikowym spotkaniu, członkowie Klubu "Idź Pod Prąd" z Cork wybrali do Dublina żeby zawiesić skromny biało-czerwony wieniec na tablicy upamiętniającej Pawła Edmunda Strzeleckiego, polskiego podróżnika, geologa, geografa, badacza i odkrywcy, który bezinteresownie niósł pomoc Irlandczykom podczas Wielkiego Głodu, przez co ocalił ok. 200 tysięcy ludzkich istnień. Wieniec, przygotowany przez Agnieszkę, złożyłem razem z kolegą Rafałem.
/Powyżej: wieniec na tablicy upamiętniającej Pawła Strzeleckiego/
czwartek, 2 listopada 2017
Moro Javier: "Hinduska miłość"
Książka trochę "babska" ale ponieważ opowiada prawdziwą historię i kreśli obraz kolonialnych Indii z przełomu XIX i XX wieku - czyta się świetnie.
"Hinduska miłość" to opowieść o małżeństwie Hiszpanki Anity Delgado z Hindusem Jagatjitem Singhem, księciem Kapurthali, wówczas małego ale bogatego państewka pod brytyjskim protektoratem.
Pomijając małżeńskie perypetie ludzi z dwóch kompletnie rożnych kręgów kulturowych, przy czym - co warto zauważyć - to Jagatjit Singh opłacił swojej pochodzącej z Europy narzeczonej lekcje języków, savoir-vivre, jazdy konnej i gry w tenisa - zanim ją poślubił, to powieść przybliża przede wszystkim obraz Indii.
Z jednej strony jest to fascynujący kraj o prastarej i bogatej kulturze, z drugiej - kraj o ogromnym rozwarstwieniu społecznym gdzie uwłaczający ludzkiej godności system kastowy zależny tylko od urodzenia, determinuje całe przyszłe życie danego człowieka.
"Hinduska miłość" to opowieść o małżeństwie Hiszpanki Anity Delgado z Hindusem Jagatjitem Singhem, księciem Kapurthali, wówczas małego ale bogatego państewka pod brytyjskim protektoratem.
Pomijając małżeńskie perypetie ludzi z dwóch kompletnie rożnych kręgów kulturowych, przy czym - co warto zauważyć - to Jagatjit Singh opłacił swojej pochodzącej z Europy narzeczonej lekcje języków, savoir-vivre, jazdy konnej i gry w tenisa - zanim ją poślubił, to powieść przybliża przede wszystkim obraz Indii.
Z jednej strony jest to fascynujący kraj o prastarej i bogatej kulturze, z drugiej - kraj o ogromnym rozwarstwieniu społecznym gdzie uwłaczający ludzkiej godności system kastowy zależny tylko od urodzenia, determinuje całe przyszłe życie danego człowieka.
środa, 1 listopada 2017
46
Kolejne urodziny. Czas ucieka - Wieczność czeka, czy się chce czy nie ;-)
W tym roku dostałem od Żony m.in. jak zwykle własnoręcznie zrobioną kartkę - i, co mnie najbardziej ucieszyło - koszulkę z napisem również przez Nią wykonanym, z moim ulubionym trzecioplanowym bohaterem "Wojny polsko-ruskiej", chociaż z lekko przekręconą nazwą jego biznesu ;-)
W tym roku dostałem od Żony m.in. jak zwykle własnoręcznie zrobioną kartkę - i, co mnie najbardziej ucieszyło - koszulkę z napisem również przez Nią wykonanym, z moim ulubionym trzecioplanowym bohaterem "Wojny polsko-ruskiej", chociaż z lekko przekręconą nazwą jego biznesu ;-)
/ Powyżej: z urodzinowym tortem i w zajefajnej koszulce ;-)/
wtorek, 31 października 2017
Corrin Hill
Nieopodal Fermoy znajduje się wzgórze Corrin Hill, na którego szczycie jest Carn Thiernagh, kamienny kopiec sprzed ponad 3 tysięcy lat. Kopiec stanowi pozostałość po pradawnym forcie a jak głosi legenda - było to miejsce spotkań druidów a także miejsce pochówku jednego z nich, który nazywał się Mogh Ruith. W 1933 roku okoliczni mieszkańcy ustawili tutaj duży kamienny krzyż, do którego prowadzi teraz czternaście stacji Drogi Krzyżowej. Po stacji czternastej znajduje się "polski akcent" - stacja z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego wg wizji siostry Faustyny Kowalskiej. Ze wzgórza rozpościera się widok na całą okolicę.
Poniżej - kilka zdjęć, więcej znajduje się w galerii na moim fb: LINK:
Poniżej - kilka zdjęć, więcej znajduje się w galerii na moim fb: LINK:
Subskrybuj:
Posty (Atom)