Ja, przyznaję, nie pamiętam kiedy ostatnio z takiej dzwoniłem. Pewnie z 20 lat temu, bo wtedy kupiłem sobie pierwszą komórkę. No, może z małym wyjątkiem pierwszych kilku miesięcy w Irlandii, w 2004 roku, kiedy dzwoniło się "do Polski" z quasi budek telefonicznych w kafejkach internetowych, ale to z prawdziwymi ulicznymi automatami niewiele miało wspólnego.
Tak czy owak, budek telefonicznych na ulicach Cork ciągle stoi całkiem sporo. Widać to szczególnie teraz, bo na tych należących do eircomu - ustawiono niebieskie pingwiny ;-)
/Powyżej: pingwin na budce/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz