Wybrałem się tam z czystej ciekawości. Najpierw przy barze dowiadujemy się że przed zamówieniem trzeba zapoznać się z... regulaminem. Do sali wchodzi się przez szafę. Musiałem poczekać na miejsce, bo te które było dostępne zajmował pan kot. Nie było nawet jak sierściucha przegonić, bo obsługa spoglądała na wszystkich czujnym okiem. Regulamin wyraźnie zabrania m.in. przenoszenia kotów jak i głośnych rozmów, etc. Wszyscy więc siedzą jak trusie wodząc wzrokiem za spacerującymi kotami. Ciekawe miejsce, chociaż raczej nie dla mnie. Kocia kawiarnia znajduje się przy Krowoderskiej 48 w Krakowie. Zdjęcia z "kociarni" można zobaczyć w galerii na moim fb: LINK.
/Powyżej: kocia kawiarnia "Kociarnia"/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz