Wreszcie udało mi się zajrzeć do Bunkra Sztuki. Wybierałem się kilkakrotnie, ale zawsze coś... A może podświadomie czułem, że
MOCAK ustawił wysoko poprzeczkę i raczej trudno będzie innej galerii w Krakowie mu dorównać. I nie pomyliłem się: dużo przestrzeni, mało sztuki. Budynek w centrum miasta, świetna lokalizacja i potencjał, a to co tam obecnie warto zobaczyć można wyliczyć na palcach jednej dłoni. No nic, zajrzę tam przy kolejnych pobytach w Krakowie żeby to jeszcze zweryfikować, może akurat tak trafiłem...
/Powyżej: wejście do Bunkra Sztuki/
/Powyżej - jedna z najciekawszych prac w "Bunkrze...": Maciej Jerzmanowski, Okupacja przestrzeni/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz