/Powyżej: spotkanie klubu "Idź Pod Prąd" w Cork/
Strony
▼
niedziela, 30 lipca 2017
Spotkanie klubu "Idź Pod Prąd" w Cork
W niedzielę, 30 lipca b.r. miało miejsce kolejne spotkanie członków klubu "Idź Pod Prąd" w Cork.
sobota, 29 lipca 2017
Obiektywy na smartfona: fisheye i makro
Pisałem już o jednym z obiektywów na smartfona: LINK, dzisiaj dwa kolejne: fisheye /tzw. rybie oko/ i do fotografii makro. Kupiłem je w Aldi za... 1 euro /przecenione bodajże z 4, najwidoczniej nie było zainteresowania/. Poniżej przykłady:
środa, 26 lipca 2017
Evening Echo 125th Anniversary Exhibition
Od lipca do września b.r. w St Peter’s Cork ma miejsce wystawa "Evening Echo 125th Anniversary Exhibition". Świetne zestawienie zdjęć pochodzących z archiwum Evening Echo, popołudniowego dziennika wydawanego w Cork od 1892 roku. Można zobaczyć jak wyglądają te same miejsca w Cork teraz - i 50, 60 a nawet 100 lat temu. Zdjęcia z tej wystawy można zobaczyć w galerii na moim fb: LINK.
/Powyżej - fragment wystawy/
sobota, 22 lipca 2017
Na skrzypcach przed pocztą
Dzisiaj przed pocztą główną w Cork można było posłuchać takiego duetu:
Poniżej - filmik z muzyką:
/Powyżej: duet przed pocztą/
Poniżej - filmik z muzyką:
piątek, 21 lipca 2017
Forest
Od 6 do 30 lipca b.r. w St. Peter's Cork ma miejsce wystawa "Forest", na której swoje prace prezentuje Hammond Journeaux, urodzona w 1964 roku w Nowej Zelandii malarka i ilustratorka. Więcej zdjęć z wystawy można zobaczyć w galerii na moim fb: LINK.
/Powyżej: jedna z prac na wystawie/
czwartek, 20 lipca 2017
Gorycz i chwała
Dokument w reżyserii Ewy Świecińskiej który powstał kilka tygodni po Katastrofie Smoleńskiej.
Swoich Rodziców, a w szczególności ojca, Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, wspomina córka Marta oraz znajomi i przyjaciele: Krzysztof Wyszkowski, Mirosława i Krzysztof Żukowscy, Zbigniew i Zofia Romaszewscy, Maciej Łopiński, Narcyz Sienkiewicz i Piotr Semka. Dużą wartością filmu są prywatne, wcześniej nie publikowane zdjęcia przyszłej pary prezydenckiej. Warto obejrzeć.
Swoich Rodziców, a w szczególności ojca, Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, wspomina córka Marta oraz znajomi i przyjaciele: Krzysztof Wyszkowski, Mirosława i Krzysztof Żukowscy, Zbigniew i Zofia Romaszewscy, Maciej Łopiński, Narcyz Sienkiewicz i Piotr Semka. Dużą wartością filmu są prywatne, wcześniej nie publikowane zdjęcia przyszłej pary prezydenckiej. Warto obejrzeć.
/Powyżej: kadr z filmu/
niedziela, 16 lipca 2017
Laya Healthcare's City Spectacular 2017
W weekend 15-16 lipca b.r. w Fitzgerald Park w Cork miał miejsce Laya Healthcare's City Spectacular, rodzinny festiwal w założeniu z wieloma atrakcjami.
Byłem na nim 3 lata temu, było wtedy wiele atrakcji naukowych dla dzieci. Teraz, jak się wydaje i jak to skomentował mój znajomy, zmienił się głownie w "food festival", festiwal jedzenia na którym znalazło się mnóstwo stoisk z żelkami, naleśnikami, frytkami, lodami, burgerami, itp. Cała reszta była chyba tylko dodatkiem do tego biznesu, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie.
Byłem na nim 3 lata temu, było wtedy wiele atrakcji naukowych dla dzieci. Teraz, jak się wydaje i jak to skomentował mój znajomy, zmienił się głownie w "food festival", festiwal jedzenia na którym znalazło się mnóstwo stoisk z żelkami, naleśnikami, frytkami, lodami, burgerami, itp. Cała reszta była chyba tylko dodatkiem do tego biznesu, a przynajmniej takie odniosłem wrażenie.
/Powyżej: jeden z występów/
piątek, 14 lipca 2017
Moldova
Od miesiąca jest w Cork kolejny sklep z polskimi produktami - Moldova /Mołdawia/. Pomimo nazwy, przynajmniej 2/3 asortymentu to produkty z Polski. Duża powierzchnia, niskie ceny. Sklep mieści się nieopodal Blackpool Shopping Center, w Millfield Industrial Estate przy 97 Commons Rd.
/Powyżej: Moldova/
czwartek, 13 lipca 2017
Figury Matki Bożej w Cork (31)
Na niewielkim skwerku przy Church Rd "odkryłem" jedną z najmniejszych grot z figurą Matki Bożej w Cork. Być może powstała z inicjatywy jednej osoby. Grota zadbana i jak się wydaje - bardzo często odwiedzana, tak jak zresztą chyba wszystkie takie groty w Cork.
/Powyżej: grota Matki Bożej/
/Powyżej: figura Matki Bożej/
niedziela, 9 lipca 2017
Spotkanie klubu "Idź Pod Prąd" w Cork
W niedzielę, 9 lipca b.r. miało miejsce kolejne spotkanie członków klubu "Idź Pod Prąd" w Cork.
/Powyżej: spotkanie klubu "Idź Pod Prąd" w Cork/
sobota, 8 lipca 2017
Wiadukt w Cahir
W Cahir znajduje się wybudowany w 1852 roku most kolejowy, który jest najlepszym w Irlandii przykładem mostu z zastosowaniem dźwigarów skrzynkowych.
Dwa razy zdarzyły się tutaj wypadki kolejowe: w 1955 roku wykoleił się pociąg wiozący buraki, zginęli maszynista i strażnik a linię kolejową zamknięto na 3 tygodnie. Drugi wypadek zdarzył się w 2003 roku, gdy spadł z wiaduktu pociąg z cementem, wówczas linię kolejową zamknięto na rok, bo tyle trwała naprawa mostu. W obu przypadkach śledztwo wykazało że sama konstrukcja mostu w żaden sposób nie przyczyniła się do wypadku.
Dwa razy zdarzyły się tutaj wypadki kolejowe: w 1955 roku wykoleił się pociąg wiozący buraki, zginęli maszynista i strażnik a linię kolejową zamknięto na 3 tygodnie. Drugi wypadek zdarzył się w 2003 roku, gdy spadł z wiaduktu pociąg z cementem, wówczas linię kolejową zamknięto na rok, bo tyle trwała naprawa mostu. W obu przypadkach śledztwo wykazało że sama konstrukcja mostu w żaden sposób nie przyczyniła się do wypadku.
/Powyżej: wiadukt w Cahir/
czwartek, 6 lipca 2017
Bikiniarze
Nie jestem fanem kina rosyjskiego, ale "Bikiniarze" z 2008 roku będący skrzyżowaniem dramatu z komediowym musicalem to film warty polecenia. Warto obejrzeć w wersji bez lektora, ewentualnie z napisami.
Zrealizowany z rozmachem i za spore pieniądze. Akcja filmu ma miejsce w Moskwie w latach 1955-56 i opowiada o grupce rosyjskiej młodzieży z subkultury "bikiniarzy". Stalin już nie żyje ale jeszcze nie rozpoczęła się "odwilż", jazz jest muzyką mocno niepoprawną politycznie i łatwiej jest kupić pokątnie pistolet niż saksofon. Główny bohater, Mels /jego imię składa się z pierwszych liter nazwisk: Marks, Engels, Lenin, Stalin/ początkowo wzorowy komsomolec przeganiający bikiniarzy, poznaje pannę z tej grupy i wkrótce sam staje się jednym z nich.
Młodzi ludzie są zafascynowani amerykańskim stylem życia, muzyką, ubiorem i próbują, nie bacząc na kraj i czasy w których żyją, upodobnić się do amerykańskiej młodzieży, oczywiście ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Świetne jest zakończenie filmu kiedy jeden z dawnych kolegów Melsa /a właściwie - Mela, bo ten zmienił swoje imię na "amerykańskie" za co został potępiony i wykluczony z Komsomołu/ wraca z tej wymarzonej i niemal mitycznej Ameryki i mówi mu, że w Ameryce - nie ma bikiniarzy. "Ale my tu jesteśmy" - odpowiada sam sobie Mel.
No i rewelacyjna ostatnia scena gdy na prowadzącej do Kremla ulicy Twerskiej w Moskwie do głównego bohatera dołączają przedstawiciele wszystkich subkultur młodzieżowych, od bikiniarzy po punków.
Gdyby można było do czegoś porównać ten film to do genialnej Kwadrofonii, amerykańskiego filmu z 1979 którego akcja ma miejsce w subkulturze londyńskich Modsów. Jeden i drugi - warto obejrzeć.
Zrealizowany z rozmachem i za spore pieniądze. Akcja filmu ma miejsce w Moskwie w latach 1955-56 i opowiada o grupce rosyjskiej młodzieży z subkultury "bikiniarzy". Stalin już nie żyje ale jeszcze nie rozpoczęła się "odwilż", jazz jest muzyką mocno niepoprawną politycznie i łatwiej jest kupić pokątnie pistolet niż saksofon. Główny bohater, Mels /jego imię składa się z pierwszych liter nazwisk: Marks, Engels, Lenin, Stalin/ początkowo wzorowy komsomolec przeganiający bikiniarzy, poznaje pannę z tej grupy i wkrótce sam staje się jednym z nich.
Młodzi ludzie są zafascynowani amerykańskim stylem życia, muzyką, ubiorem i próbują, nie bacząc na kraj i czasy w których żyją, upodobnić się do amerykańskiej młodzieży, oczywiście ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Świetne jest zakończenie filmu kiedy jeden z dawnych kolegów Melsa /a właściwie - Mela, bo ten zmienił swoje imię na "amerykańskie" za co został potępiony i wykluczony z Komsomołu/ wraca z tej wymarzonej i niemal mitycznej Ameryki i mówi mu, że w Ameryce - nie ma bikiniarzy. "Ale my tu jesteśmy" - odpowiada sam sobie Mel.
No i rewelacyjna ostatnia scena gdy na prowadzącej do Kremla ulicy Twerskiej w Moskwie do głównego bohatera dołączają przedstawiciele wszystkich subkultur młodzieżowych, od bikiniarzy po punków.
Gdyby można było do czegoś porównać ten film to do genialnej Kwadrofonii, amerykańskiego filmu z 1979 którego akcja ma miejsce w subkulturze londyńskich Modsów. Jeden i drugi - warto obejrzeć.
środa, 5 lipca 2017
Koniec irlandzkiego lata?
Dwa tygodnie temu przez tydzień było w Irlandii prawdziwe "polskie" lato ;-) W sklepach od razu pojawiły się sterty okularów przeciwsłonecznych, plażowych klapek i kremów z filtrem UV. Było i się skończyło, w jego powrót nie wierzą już chyba sami Irlandczycy, bo gdzie tylko spojrzeć, wszelkiego rodzaju kosmetyki przeciwsłoneczne przeceniają nawet o połowę. Btw, oficjalnie lato w Irlandii trwa od maja do lipca.
/Powyżej: przecenione kosmetyki w jednym z Dunnes Stores w Cork/
wtorek, 4 lipca 2017
Tęczowe porządki w Dell
Niedawno firma Dell wykupiła EMC. Obydwie to duże amerykańskie firmy z branży komputerowej, w Irlandii mają swoje oddziały. W EMC pracowałem w 2005 roku i później w latach 2012-14/. Właśnie teraz Dell zaprowadza tam swoje porządki. Dodam - tęczowe porządki...
Kilka dni temu do wszystkich swoich pracowników korporacja rozesłała e-maile z informacją, że od tego roku każdego 30 czerwca będzie obchodzony Dell Global Pride Day. Dodatkowo powołano tzw. Pride ERD /Employee Resource Group/, która ma za zadanie w firmie Dell m.in., cytuję: "odnajdywać i łączyć ze sobą członków grupy LGBT+, wspierać członków tej grupy oraz ich przyjaciół, maksymalizować ich potencjał zawodowy oraz zwiększyć świadomość i wiedzę wszystkich pracowników firmy Dell w zakresie tożsamości płci w miejscu pracy."
Dodatkowo poinformowano, że po raz pierwszy Dell weźmie udział w homoseksualnej paradzie z okazji Cork Pride Festival, który ma mieć miejsce 6 sierpnia i zachęca wszystkich pracowników zarówno do wstąpienia do grupy Pride ERD jak również do wzięcia udziału wraz z tą firmą w innych homoseksualnych wydarzeniach.
Co z tymi, którzy nie mają ochoty na homoseksualne parady i inne ekscesy tego rodzaju oraz uważają że ich zadaniem w czasie pracy powinno być wytworzenie jak najlepszego produktu a nie "odnajdywanie i łączenie ze sobą członków grupy LGBT+"? Wydaje mi się że przy tej polityce nowego szefostwa - nie zagrzeją tam długo miejsca, skoro "maksymalizowanie potencjału zawodowego" jest adresowane wyłącznie do tych którzy zapiszą się do firmowego tęczowego bractwa...
Kilka dni temu do wszystkich swoich pracowników korporacja rozesłała e-maile z informacją, że od tego roku każdego 30 czerwca będzie obchodzony Dell Global Pride Day. Dodatkowo powołano tzw. Pride ERD /Employee Resource Group/, która ma za zadanie w firmie Dell m.in., cytuję: "odnajdywać i łączyć ze sobą członków grupy LGBT+, wspierać członków tej grupy oraz ich przyjaciół, maksymalizować ich potencjał zawodowy oraz zwiększyć świadomość i wiedzę wszystkich pracowników firmy Dell w zakresie tożsamości płci w miejscu pracy."
Dodatkowo poinformowano, że po raz pierwszy Dell weźmie udział w homoseksualnej paradzie z okazji Cork Pride Festival, który ma mieć miejsce 6 sierpnia i zachęca wszystkich pracowników zarówno do wstąpienia do grupy Pride ERD jak również do wzięcia udziału wraz z tą firmą w innych homoseksualnych wydarzeniach.
Co z tymi, którzy nie mają ochoty na homoseksualne parady i inne ekscesy tego rodzaju oraz uważają że ich zadaniem w czasie pracy powinno być wytworzenie jak najlepszego produktu a nie "odnajdywanie i łączenie ze sobą członków grupy LGBT+"? Wydaje mi się że przy tej polityce nowego szefostwa - nie zagrzeją tam długo miejsca, skoro "maksymalizowanie potencjału zawodowego" jest adresowane wyłącznie do tych którzy zapiszą się do firmowego tęczowego bractwa...
poniedziałek, 3 lipca 2017
Raffeen Holy Well
"Święte źródło" w Raffeen w hr. Cork niegdyś słynęło z pielgrzymek okolicznych mieszkańców którzy przychodzili tutaj żeby się pomodlić i zostawić swoje prośby. Dzisiaj - jest wyraźnie opuszczone i zaniedbane, chociaż ciągle z krystalicznie czystą wodą.
Jak już pisałem przy okazji źródełka w Ballinspittle, z badań przeprowadzonych 60 lat temu wynika, że w Irlandii znajdowało się ponad 3 tysiące przeróżnych "świętych źródeł" - więcej niż w jakimkolwiek innym kraju na świecie. Do naszych czasów zachowało się ok. 1300 z nich. W irlandzkich mitach źródła były swoistym połączeniem świata materialnego i duchowego. Wiele wczesnych irlandzkich kościołów katolickich zostały zbudowanych w pobliżu pogańskich studni, które były wykorzystywane do chrztu.
Jak już pisałem przy okazji źródełka w Ballinspittle, z badań przeprowadzonych 60 lat temu wynika, że w Irlandii znajdowało się ponad 3 tysiące przeróżnych "świętych źródeł" - więcej niż w jakimkolwiek innym kraju na świecie. Do naszych czasów zachowało się ok. 1300 z nich. W irlandzkich mitach źródła były swoistym połączeniem świata materialnego i duchowego. Wiele wczesnych irlandzkich kościołów katolickich zostały zbudowanych w pobliżu pogańskich studni, które były wykorzystywane do chrztu.
/Powyżej: Raffeen Holy Well/
niedziela, 2 lipca 2017
James Martin SJ: Jezus
Swoiste skrzyżowanie Ewangelii z przewodnikiem po Ziemi Świętej. Autor, amerykański jezuita, odwiedza miejsca opisane w Ewangeliach, konfrontując swoje wyobrażenia o nich z rzeczywistością.
Przez 500 stron James Martin opisuje życie Jezusa osadzone w konkretnych miejscach geograficznych, jeśli można to tak ująć.
Dowiadujemy się, jak po 2 tysiącach lat od wydarzeń opisanych w Ewangeliach wyglądają Betlejem, Nazaret, Kafarnaum, Betania, Jerozolima, Golgota, Emaus i wiele innych miejsc w których był Jezus.
Mamy szansę przekonać się które miejsca są faktycznie warte odwiedzenia ze względu na osoby opisane w Ewangeliach, a które są tylko niejako stworzone na potrzeby biznesu pielgrzymkowego.
Ciekawa i dość nietypowa lektura ;-)
Przez 500 stron James Martin opisuje życie Jezusa osadzone w konkretnych miejscach geograficznych, jeśli można to tak ująć.
Dowiadujemy się, jak po 2 tysiącach lat od wydarzeń opisanych w Ewangeliach wyglądają Betlejem, Nazaret, Kafarnaum, Betania, Jerozolima, Golgota, Emaus i wiele innych miejsc w których był Jezus.
Mamy szansę przekonać się które miejsca są faktycznie warte odwiedzenia ze względu na osoby opisane w Ewangeliach, a które są tylko niejako stworzone na potrzeby biznesu pielgrzymkowego.
Ciekawa i dość nietypowa lektura ;-)
sobota, 1 lipca 2017
Breaking Rainbows
Od 24 czerwca do 26 sierpnia b.r. w Crawford Art Gallery ma miejsce wystawa "Breaking Rainbows" na której swoje prace przedstawia Orla Barry. Artystka /ur. w 1969 r./ zajmuje się sztuką wizualną a jednocześnie - hodowlą owiec. Przez 16 lat mieszkała w Brukseli, obecnie mieszka i pracuje w południowo-wschodniej Irlandii.
/Powyżej: kadr z video, na podłodze - 300 kg wełny z gospodarstwa artystki/