Najbliższe 2 tygodnie spędzę w Polsce. W jedną stronę najpierw autobusem z Cork do Dublina, później lot z Dublina do Krakowa. Z powrotem będzie bardziej skomplikowanie: autobusem z Krakowa do Katowic, lot do
Amsterdamu, tam kilkanaście godzin przerwy na zwiedzanie miasta, następnie lot do Dublina i autobus do Cork. Ten Amsterdam wyszedł przypadkowo, gównie dzięki temu że jak wieść niesie, 140 pilotów Ryanaira jednocześnie przeszło do innych linii lotniczych, wskutek czego odwołanych zostało sporo lotów a ceny tych które zostały błyskawicznie poszły do góry. Niemniej - nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz