Takie mam wrażenie, że im bliżej czasów współczesnych tym na okładkach coraz mniej religijnych akcentów, pomimo - że o Boże Narodzenie przecież chodzi. Na wystawie nie ma wszystkich okładek niemniej: ostatnia którą można zaklasyfikować jako religijną pochodzi z 2001 roku i przedstawia współczesny obraz ze Świętą Rodziną. Ostatnie lata to już kompletna sekularyzacja: w zeszłym roku była to grupka ludzi z prezentami a w tym, to, uwaga, Diabelskie Koło /!/ i gdzieś tam w rogu lecący po niebie św. Mikołaj z saniami zaprzężonymi w renifery. Przy czym ze Św. Mikołajem, biskupem Miry, nic wspólnego ten cudak nie ma...
No cóż, jest jak jest. Sobie na pamiątkę - okładka z 1971 roku, roku moich urodzeń, na której przedstawiono witraż który wykonał Harry Clarke a który pochodzi z kościoła św. Patryka w Bandon:
/Powyżej: okładka z 1971 roku/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz