W Cork drastycznie rośnie ilość bezdomnych. Tylko na St Patrick's Street, głównej ulicy Cork, każdej nocy śpi po 15-20 osób. Ile osób śpi na innych ulicach lub w innych miejscach, chyba nikt tak naprawdę nie wie. Dzisiaj w audycji radiowej usłyszałem informację, że jedna z bezdomnych kobiet, Irlandka, została nad ranem znaleziona martwa. Do radia zadzwoniła też kolejna bezdomna kobieta która powiedziała że spanie na ulicy w Cork jest bardzo ryzykowne: zdarzało się że była kopana w twarz przez rozbawioną irlandzką młodzież wracającą z imprez...
/Powyżej: miejsce noclegu jednego z bezdomnych na St Patrick's Street/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz