/Powyżej: autobus którym wracałem z pracy/
piątek, 1 maja 2020
Koronawirus w Cork /23/: "social distancing" w autobusie
Jak już pisałem, w środę byłem na krótkim spotkaniu w pracy. Po raz pierwszy od miesiąca jechałem autobusem - i zastałem w nim taki widok jak na zdjęciu poniżej. Znaczna część siedzeń została oznaczona papierowymi nakładkami z zakazem siadania na nich i z informacją o koronawirusie. Zrobiono to po to, by niejako "wymusić" na pasażerach zajęcie miejsc w pewnej odległości od siebie.
Szanowny Autorze,
OdpowiedzUsuńDocenmy zaten ''fakt'' ze owa ''korona'' jest niezwykle dobrze wychowana.Kiedy usiadzie na jednym siedzeniu swojego wlasciciela nie przemieszcza sie i juz tam zostaje. Nie bez znaczenia jest tez ''fakt'' ze osoba wchodzaca od razu widzi ze na danym siedzeniu siedzial ktos zarazno i tam nie usiadzie nie potrze siedzania reka czy rekawica itd itd . Pitus bajdus, sepy golodopcow wystep jak powiedziel kiedys jeden z kloszardow na Wawskie Pradze kiedym mu ''2zeta na bulke'' poskapil.Niebo pomalowane na niebiesko ''te krzaki pojutrze juz tu beda niepotrzebne'' jak powiedzial gospodarz domu Aniol.Swoja droga zal prawdziwy ze Mistrz Bareja nie dozyl tego czasu alez by mial dzis tematow do swoich kulowych dziel.Nie tylko zwiazanych z ''korna'' :D
Wesol dzien
PiotrROI
Nie rozumiem tego komentarza, nie wiem do czego autor dążył, co chciał powiedzieć.
OdpowiedzUsuńJakieś dziwne skróty myślowe...
Szanowna/ny Anonimowy05.05.2020, 10:56
UsuńZeby zrozumiec ten komantarz na pewno trzeba miec juz ''4ke'' z przodu. To nie zebym sie chwalil -oddalbym duzo by te cyfre zmienic na mniejsza - :). Moge sie oczywiscie mylic ale co do przyczyny braku zrozumienia mojej ironii w w/w komentarzu i w zadnym wypadku nie bylo moim celem nikogo personalnie urazic :)
Wesol wieczor
PiotrROI
Nie chodzi o Bareję, jego filmy znam i dowcip rozumiem, ale o pierwszą część Pana komentarza mi chodzi, zupełnie nie wiem co chciał Pan powiedzieć, a może nie rozumiem Pana dowcipu...
UsuńZ 4ką to ja się już lada moment pożegnam, takie jest życie, leci szybko.
A, i oczywiście, nie chciałam Panu ubliżyć moim komentarzem, absolutnie.
Pozdrawiam serdecznie.
ja zroxumialam i tez uwazam ze bareja mialby z czego inspiracje czerpac:)
OdpowiedzUsuń